zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku poniedziałek, 25 listopada 2024

recenzja: Moonspell "Wolfheart"

27.10.2000  autor: szalony KaPelusznik
okładka płyty
Nazwa zespołu: Moonspell
Tytuł płyty: "Wolfheart"
Utwory: Wolfshade (A Werewolf Masquerade); Love Crimes; ...Of Dream And Drama (Midnight Ride); Lua D'Inverno; Terbraruna; Vampiria; An Erotic Alchemy; Alma Mater; Ataegina
Wydawcy: Metal Mind Productions
Premiera: 1995
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 10

Znaleźć najlepszą płytę Moonspell to rzecz trudna. Dla jednych będzie to doomowe "Irreligious", dla innych nowoczesne i lekkie "Pecado", a dla innych blackowe "Wolfheart". Moonspell rozwijał się od black metalu do... hmmm... nazwijmy to doom rocka, by wreszcie powrócić do ostrzejszego grania. "Wolfheart" jest gdzieś między doom, a black metalem.

Płyta brzmi pięknie - dokładnie w środku między prawdziwym brudnym brzmieniem, a wycyzelowanym brzmieniem studyjnym (to już drugie "między" - "Wolfheart" to naprawdę płyta złotego środka :). Trudno powiedzieć coś złego o masteringu, a płyta nadal brzmi bardzo realistycznie. Perkusja w odróżnieniu od dzisiejszych trendów ma jasne brzmienie, a tomy nastrojone są dość wysoko.

Nie mogę się zdecydować, co tak naprawdę gra Moonspell na "Wolfheart"... To chyba właśnie krok między blackiem a doom-metalem. Dużo tu wolnego grania, melodii (tu właśnie najlepiej słychać folkowe zapędy Moonspella), normalnego śpiewania. Głos Fernando (na "Wolfheart" jeszcze Langsuyara - to jego black metalowe wcielenie) jest głosem bogatym w brzmienia, jak i bardzo charakterystycznym. W odróżnieniu od "Irreligious", czy "Pecado", tutaj deklamuje, śpiewa, growluje - robi niemal wszystko :).

Damskie wokale Brigit Zacher ograniczają się głównie do wokaliz w tle i kilku mówionych tekstów (jak znane "Tempted is now my light body"). Ricardo - gitarzysta - wymiata w typowy dla siebie sposób, czyli grając dużo riffów, mało akordów. Passionis gra na klawiszach niemal cały czas, ale nigdzie chyba klawisze nie wtapiają się w całość muzyki jak na "Wolfheart". Dla mnie to mistrzostwo. Dochodzimy wreszcie do basu, który jest bardzo wyraźny i bardzo ważny w muzyce Moonspella tego okresu. Na basie gra Ares, który był wydaje mi się blackową duszą zespołu. Po jego odejściu Moonspell prawie całkowicie od tej stylistyki odszedł.

Na "Wolfheart" naprawdę każdy utwór jest ważny i dobry - przebojowy "...Of Dream and Drama (Midnight Ride)", folkowe "Trebraruna" i "Ataegina" (i folk nie ogranicza się tu tylko do portugalskich liryków :), ambientowa "Vampiria" i wreszcie ukochana przez polskich fanów "Alma Mater".

Jeżeli zainteresowała Cię twórczość Moonspella i nie znasz "Wolfheart", to poznanie tej płyty to najlepsza droga do odkrycia początków tego zespołu. "Anno Satanae", czy "Under the Moonspell" są płytami trudnymi w odbiorze (choć nie gorszymi), "Wolfheart" jest łatwiejsza do słuchania, ale przy zmniejszeniu natężenia agresji w muzyce, zachowała klimat poprzednich wydawnictw. "Irreligious" jest już inną płytą, "Sin/Pecado" także, a próby powrotu do takiego grania (vide płyta "Hermeticum" nagrana pod nazwą Daemonarch, czy "Butterfly Effect") są już zupełnie czymś innym.

Komentarze
Dodaj komentarz »
re: Moonspell "Wolfheart"
universal_soul (gość, IP: 81.187.190.*), 2016-02-15 21:26:43 | odpowiedz | zgłoś
to muzyka elektroniczna, więc część oczywiście jest przetworzona, ale kilka kawałków jest bez żadnych przesterów. Facet śpiewa tak dobrze i czysto (do tego "różnymi głosami"), że czasem wydaje się , że to efekt.
Jak dobrze śpiewa widać na koncertach - jeden mikrofon zawsze ma podpięty pod maszynę, drugi jest "czysty".

Jeśli chodzi o stronę muzyczną to po prostu inny rodzaj muzyki - wielowarstwowy progresywny trans. Im więcej się tego słucha tym bardziej wchodzi jeśli się to polubi.
re: Moonspell "Wolfheart"
BorysBestia
BorysBestia (wyślij pw), 2016-02-13 22:42:12 | odpowiedz | zgłoś
Czytam te Twoje wypowiedzi, Universal Soul, i choć nie zawsze się z Tobą zgadzam (vide w tym momencie - Ribeiro to żaden tenor ale tragicznym wokalistą bym go nie nazwał, przynajmniej w mojej opinii), to jesteś jedną z nielicznych osób, które na tym portalu naprawdę szanuję i których wypowiedzi lubię czytać, bo zwyczajnie piszesz co myślisz i nie kierujesz się przy tym Katechizmem Prawdziwego Metalowca. Zaraz pojawią się wypowiedzi, że Ty i ja to jeden i ten sam koleś piszący z dwóch kont albo, że miłość gejowska wisi w powietrzu. Jeszcze raz, szacunek za własny rozum.
re: Moonspell "Wolfheart"
universal_soul (gość, IP: 81.187.190.*), 2016-02-14 09:55:30 | odpowiedz | zgłoś
Dziękuję - to naprawdę miłe. Mogę powiedzieć to samo o Tobie.....
re: Moonspell "Wolfheart"
Andi69 (gość, IP: 83.19.161.*), 2016-02-08 09:44:10 | odpowiedz | zgłoś
Świetna płyta choć główny rif rozpoczynający utwór Wolfshade to plagiat. Identyczny, dosłownie nie podobny a identyczny !! nagrał zespół Bold Thrower na płycie The IVth Crusade też w utworze otwierającym a płyta Bolt Thrower została nagrana 3 lata wcześniej.
re: Moonspell "Wolfheart"
pik (gość, IP: 77.114.100.*), 2016-02-08 20:52:31 | odpowiedz | zgłoś
być może, że tak, nie wiem bo nie sprawdzałem, niemniej solówka w tym utworze powala na kolana (do dzisiaj)
re: Moonspell "Wolfheart"
Andi69 (gość, IP: 188.146.65.*), 2016-02-08 21:15:39 | odpowiedz | zgłoś
wystarczy posłuchać, poza tym to nie jest zarzut bo lubię wolfheart, stwierdzam tylko fakt.
re: Moonspell "Wolfheart"
Wolrad
Wolrad (wyślij pw), 2016-02-10 15:03:10 | odpowiedz | zgłoś
Z kolei główny motyw 'A dying wish' Anathemy to kalka 'Alma Mater' Moonspell. Zbieżność podobno przypadkowa, zespoły obracały się wtedy w podobnych klimatach. Byłym ostrożny z ferowaniem wyroków.
re: Moonspell "Wolfheart"
Andi69 (gość, IP: 188.146.1.*), 2016-02-10 19:17:37 | odpowiedz | zgłoś
ale ja nie daje wyroku, nie insynuuję że słuchali Bolt Thrower i stwierdzili zagramy identycznie. stwierdzam fakt że są identyczne, nie podobne a identyczne co się rzadko zdarza. przypuszczam że gdyby słuchali Crucade toby właśnie nie zaagrali tego bo by im było głupio. zamiast pisać wystarczy posłuchać i po sprawie
re: Moonspell "Wolfheart"
Honza (gość, IP: 194.177.28.*), 2016-02-10 20:36:25 | odpowiedz | zgłoś
Mało prawdopodobne żeby Anathema ściągała wtedy z Moonspella. Anglicy w 95r. byli bardziej uznaną kapelą niż Portugalczycy. Materiał na The Silent Enigma został napisany jeszcze za Darrena White'a, który odszedł z Anathemy w maju, a Wolfheart wyszedł zaledwie miesiąc wcześniej.
re: Moonspell "Wolfheart"
Wolrad
Wolrad (wyślij pw), 2016-02-10 22:59:29 | odpowiedz | zgłoś
Jest nawet wywiad z wokalistą Moonspella, gdzie o to jest pytany. Oba zespoły zagrały wtedy te kawałki :)

Oceń płytę:

Aktualna ocena (503 głosy):

 
 
90%
+ -
Jak oceniasz płytę?

Materiały dotyczące zespołu

Lubisz tę plytę? Zobacz recenzje

Metallica "Master Of Puppets"
- autor: Tomasz Kwiatkowski
- autor: Qboot

Death "The Sound of Perseverance"
- autor: Rock'n Robert
- autor: Sanitarium

Opeth "Blackwater Park"
- autor: Zbyszek "Mars" Miszewski
- autor: Michu
- autor: Margaret
- autor: Arhaathu

Dimmu Borgir "Abrahadabra"
- autor: Megakruk

My Dying Bride "The Light at the end of the World"
- autor: Margaret
- autor: Miki(S)
- autor: Gollum

Napisz recenzję

Piszesz ciekawe recenzje płyt? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Na ile płyt CD powinna być wieża?