- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: Mnemic "Passenger"
"Passenger" to trzeci album w dorobku formacji Mnemic, po debiutanckim "Mechanical Spin Phenomena" (2003) oraz wydanym rok później "The Audio Injected Soul". I nie ma zaskoczenia - na swoim nowym wydawnictwie duńscy muzycy eksplorują właściwie te same tereny, które odwiedzali na dwóch poprzednich płytach. Dużo tu techniki, kanciastych, połamanych rytmów i "kwadratowych" riffów kojarzących się z Meshuggah czy Darkane. Do tego trochę industrialno-kosmicznych dźwięków klawiszy, co nasuwa na myśl Fear Factory, nieco chaotycznie-psychopatycznego nastroju, no i nieco melodii, ale dawkowanych z dużą wstrzemięźliwością, by nie powiedzieć "z nieśmiałością" ;)
A więc bez niespodzianek co do stylu. W tej sytuacji powstaje pytanie, jak z poziomem samych nagrań, bo przecież w ramach każdej stylistyki można nagrać album albo znakomity, albo fatalny, albo znaleźć się gdzieś pośrodku. No i tu niestety coś nie mogę się przełamać, jeśli chodzi o "Passenger". Poprzednie albumy wprawdzie mnie nie powaliły, ale były dobre. Tutaj czegoś mi brakuje. Jest agresywnie, ciężko, duszno, mrocznie i "ciasno", a technicznie bez zarzutu, ale jakieś jest to... nie poukładane. Matematyczne porządkowanie chaosu, w którym mistrzowstwo osiągnęli Meshuggah, również Mnemicowi wychodziło na "Mechanical..." i "The Audio..." całkiem dobrze. A tu całość jakoś się posypała i w efekcie powstał ciężki dla mnie do przetrawienia, 46-minutowy muzyczny klocek, który - fatalnie, fatalnie! - po prostu mnie zmęczył.
Oczywiście są punkty jaśniejsze jak choćby "Meaningless", ciężkie "Pigfuck" czy utrzymane w dość wolnym tempie "What's Left", ale całościowo "Passenger" robi na mnie wrażenie co najwyżej przeciętne. Stąd też i przeciętna ocena...
Materiały dotyczące zespołu
- Mnemic