- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: Mercyful Fate "9"
King Diamond dawno temu odważnie rozpoczął tworzenie muzyki metalowej. Z ciekawością czekałem na nową płytę jego zespołu Mercyful Fate. Muszę przyznać, że wczesniej nie miałem możliwości ich usłyszeć (posiadam płyty, na których King udziela się w King Diamond :)). Niedawno w Polsce, jako support Metalliki, zagrali kilka nowych kawałków. Hmm... Ciężka sprawa... Okładka kojarzy mnie się z "Don't Break The Oath"... Czyżby ten sam pan utopił się lawie? Czyżby to był koniec? Może ten pan to King Diamond, rozkładający bezradnie ręce i biadający nad teraźniejszym rynkiem muzycznym? To nieco złośliwy komentarz, bo fani szarlatana jeszcze są w naszych szeregach, ale jako zwykły, szary słuchacz.... :)
Płytę rozpoczyna "Last Rites" z charakterystycznie brzmiejącą gitarą. King jak zwykle zawodzi. Gitarzyści grają solówki na przemian (Wead-Shermann-Wead-Shermann). Kolejny jest "Kościół Świętej Anny". Hmm... trochę wolniejszy utwór.
"Sold My Soul" nie zabrzmiał - dla mnie - na tyle dobrze, żeby się nad nim rozpisywać. Z "House On The Hill" pamiętam tytuł, powtarzany cztery razy co strofę ;).
"Burn In Hell" lubię najbardziej z całej płyty (przy okazji czytania tekstów, zastanawiałem się, czy Diamond nie ukazuje swojej "sztuki" z punktu widzenia raczej ateistycznego..., ale to tylko moje domysły :)). Utwór charakteryzuje riffek i "...Ahhh", ale to trzeba samemu usłyszeć. W refrenie wokal jest lekko modulowany...
Według mnie "The Grave" też specjalnie nie wyróżnia się od reszty.
"Insane"... ehh... kojarzy mi się z "Ride The Lighting" Metalliki... szczególnie "Why did I go Insane? Oh doctor kill the pain".
"Kiss The Demon" rozpoczyna się dobrą, wyciszoną gitarą... to jeden z lepszych utworków na "9".
King napisał do "Buried Alive" ciekawą historyjkę, zachęcam do przeczytania ;). Utwór lekko się dłuży.
"9"... hmm... mnie całkowicie rozczarował... "I am 9... You are 9... We are 9" (co to? nauka gramatyki języka angielskiego ??? :)
Hemm... płyta dwadzieścia lat temu odniosłaby gigantyczny sukces, ale od tamtego czasu gusta słuchaczy się zmieniły. Ile razy można powtarzać ten sam pomysł w nieco zmienionej formie?!
Materiały dotyczące zespołu
Najchętniej czytane recenzje
Lubisz tę plytę? Zobacz recenzje
Machine Head "The Blackening"
- autor: Mrozikos667
King Diamond "Abigail II: The Revenge"
- autor: Michał Płocharski
Metallica "Death Magnetic"
- autor: Ugluk
Moonspell "Under Satanae"
- autor: Cemetary Slut
Iron Maiden "Brave New World"
- autor: Tomasz "YtseMan" Wącławski
- autor: piolo
- autor: Tomasz Kwiatkowski
- autor: Piotr Legieć
- autor: Rafał "Negrin" Lisowski
- autor: Marcin Bochenek