zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku poniedziałek, 25 listopada 2024

recenzja: Marduk "Plague Angel"

23.11.2004  autor: m00n
okładka płyty
Nazwa zespołu: Marduk
Tytuł płyty: "Plague Angel"
Utwory: The Hangman Of Prague; Throne Of Rats; Seven Angels, Seven Trumpets; Life's Emblem; Steel Inferno; Perish In Flames; Holy Blood, Holy Grail; Warschau; Deathmarch; Everything Bleeds; Blutrache
Wykonawcy: Morgan Steinmeyer Hakansson - gitara; Emil Dragutinovic - instrumenty perkusyjne; Devo Andersson - gitara basowa; Mortuus - wokal
Wydawcy: Regain Records, Mystic Production
Premiera: 2004
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 8

Tematem dziewiątego albumu studyjnego Marduk są hołdujące śmierci i wojnie zdarzenia z tysiącletnich dziejów rodzaju ludzkiego, wśród nich rzecz o Powstaniu Warszawskim ("Warschau") czy opowieść o szefie Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Trzeciej Rzeszy Reinhardzie Heydrichu zwanym Rzeźnikiem z Pragi ("The Hangman Of Prague"). W oprawie muzycznej tych historii niewiele zaskakuje - zawartość "Plague Angel" stanowią w większości ekstremalne numery pełne morderczej młócki, piekielnego skrzeku (nowy wokalista Mortuus radzi sobie świetnie) i hiperszybkich, masakrycznych blastów (interesujący jest fakt, że część partii perkusji została podobno zarejestrowana na ludzkich czaszkach). Niemalże każdy utwór na tym albumie to typowe dla Szwedów najeżone agresją, skąpe w zróżnicowane tempa, blackmetalowe szaleństwo i zniszczenie. Mniej lub bardziej od tego schematu odstąją jedynie wolniejsze "Seven Angels, Seven Trumpets" i "Throne Of Rats", znakomity "Perish In Flames" oraz mroczny, marszowy "Deathmarch". Atutem "Plague Angel" jest mocna, ale zarazem dość czytelna produkcja, która świetnie wzmacnia siłę tego piekielnego Armageddonu.

Następca "World Funeral" (2003) to jeden z najlepszych i najszybszych albumów Marduk w karierze. Płyta zagrana jest z charakterystyczną Szwedom manierą i daleka od stylistycznej rewolucji czy muzycznych nowinek. I mimo narzuconym lata temu ograniczeniom gatunkowym, którym grupa wciąż jest wierna, zespołowi udało się stworzyć naprawdę solidny, w pewnym stopniu świeżo brzmiący materiał. Jestem przekonany, że "Plague Angel" mile połechce podniebienia zarówno młodszych i starszych fanów Marduk, jak również tych, którzy spragnionieni są szybkiego skandynawskiego black metalu. Satysfakcja gwarantowana.

Komentarze
Dodaj komentarz »
Śmierć i Piekło
Wojtek1 (wyślij pw), 2010-09-30 15:59:09 | odpowiedz | zgłoś
Z całej dyskografii zespołu jest to najlepszy album jak dla mnie. Marduk_Plague Angel to ultra szybka Łupanka z monumentalnymi i mistycznymi melodiami.Żywy,unikatowy format tego cd. Poprzedni też zabijał.Ale Plague_Angel Jest jeszcze lepszy technicznie powiedzmy na utworze Holy Blood Holy Grail gdzie jest najwięcej melodii i klimatu nie pisząc onajlepszej ostatecznej nucie która powala: everything bleeds - ten utwór jest dla mnie poprostu najlepszy.Marduk pokazał że potrafi miażdżyć swoją techniką jeszcze lepiej od poprzednika.

Oceń płytę:

Aktualna ocena (365 głosów):

 
 
82%
+ -
Jak oceniasz płytę?

Materiały dotyczące zespołu

- Marduk

Lubisz tę plytę? Zobacz recenzje

Mayhem "De Mysteriis Dom Sathanas"
- autor: Haron

Behemoth "Evangelion"
- autor: Megakruk
- autor: Kępol

Malefice "Entities"
- autor: Katarzyna "KTM" Bujas

Dismember "The God That Never Was"
- autor: Mrozikos667

Immortal "Sons Of Northern Darkness"
- autor: Wickerman

Napisz recenzję

Piszesz ciekawe recenzje płyt? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Na ile płyt CD powinna być wieża?