- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: Marduk "Iron Dawn (EP)"
Bomby, czołgi, wojna, zniszczenie i walające się trupy. Tak w skrócie można by opisać nową EP-kę szwedów z Marduk. Wkładając CD do odtwarzacza nie spodziewałem się, że z głośników wyjedzie aż tak ciężki, okuty stalą wojskowy but i skopie mi moje biedne cztery litery.
Totalna ekstrema. Bębniarz tak nienawistnie oklepuje gary, że ma się wrażenie obcowania z prawdziwą muzyczną wojną. Patrząc z drugiej strony - reszta muzyków też molestuje swoje instrumenty w potwornych tempach i topornych riffach. W sumie na nowym materiale Marduk znalazły się trzy utwory: druga część "Warschau", nawiązująca do naszej historii, kolejny kopniak w klejnoty rodzinne w postaci "Wacht Am Rhein" i na koniec zdecydowanie wyróżniający się "Prochovka: Blood And Sunflowers". O tym też numerze warto by napisać trochę więcej, ponieważ wprowadza do całej dźwiękowej masakry, którą zaserwowali Szwedzi, odrobinę zwolnienia i chorego nihilistycznego klimatu. Powolne gary pełne echa i przestrzeni tworzą podkład pod ścianę nastrojowych (w mardukowym tego słowa znaczeniu), trochę mayhemowych gitar. Słychać wyraźnie chęć powrotu do klimatów z "Panzer Division". Bardzo dobrze zresztą, ponieważ ten zespół ma zdecydowanie we krwi wyniszczanie wszystkiego, co żywe za pomocą swojej muzyki.
Ciężko jest mi przewidywać przyszłość Marduk na podstawie zaledwie trzech utworów, ale trzeba przyznać, że panowie są w formie. Nowy materiał opanowany jest furią i przeszywa czaszkę niczym rozpędzona kula z niemieckiego Mausera. Marduk AD 2011 nie traci czasu na rozkopywanie grobów i majaczenie w groteskowej atmosferze, ale wjeżdża w nie bezpośrednio pięćdziesięciotonowym czołgiem i wali z działa prosto w strategiczne cele.
Materiały dotyczące zespołu
- Marduk