zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku niedziela, 22 grudnia 2024

recenzja: Luxtorpeda "Robaki"

14.05.2012  autor: Adam Bednarek
okładka płyty
Nazwa zespołu: Luxtorpeda
Tytuł płyty: "Robaki"
Utwory: Pies Darwina; Serotonina; Amnestia; Wilki dwa; Tu i teraz; Mowa trawa; Gimli; Raus; Tajne znaki; Fanatycy; Robaki; Hymn; Gdzie Ty jesteś?
Wykonawcy: Robert "Litza" Friedrich; Przemysław "Hans" Frencel; Tomasz Krzyżaniak; Krzysztof "Kmieta" Kmiecik; Robert "Drężmak" Drężek
Wydawcy: S.D.C.
Premiera: 9.05.2012
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 9

Umarł król, niech żyje król. Choć porównanie Luxtorpedy z Kazikiem na Żywo może wydawać się lekko przesadzone i naciągane - wszak formacja Kazika zajmuje się głównie "rockiem publicystycznym", z kolei Litza z Hansem śpiewają głównie o kondycji człowieka - to nie da się ukryć, że jeśli chodzi o mocne granie z konkretnym przekazem, to w tej chwili Luxtorpeda na polskiej scenie nie ma sobie równych. Pierwszą płytą panowie poprzeczkę ustawili sobie niezwykle wysoko, ale z "Robakami" przeskoczyli ją z palcem w... ostatnim wagonie.

Można powiedzieć, że pod względem tekstowym "Robaki" to swego rodzaju kontynuacja debiutu. "Gimli" to następca "Od zera", "Raus" skojarzyć się może z "Trafiony zatopiony", z kolei "Tajne znaki" idą śladem "Autystycznego". Powtórka z rozrywki? No właśnie nie. Choć tematyka jest podobna, to autorom tekstów, czyli Hansowi i Litzy, udało się stworzyć zupełnie nowe opowieści, z niezmieniającym się przekazem. W olbrzymim skrócie, Luxtorpeda śpiewa o tym, że każdy człowiek popełnia błędy, karmi w sobie zło, grzeszy, ma nienajlepsze chwile, ale w tych najgorszych momentach nie jest sam (o czym przekonuje "Serotonina") i jeśli tylko chce, to znowu może być wolnym i dobrym, wystarczy tylko podjąć walkę z samym sobą.

Banalnie? A właśnie, że nie. "Robaki" możemy traktować uniwersalnie, co też duet tekściarzy robi. "Gimli" to piosenka o problemach w relacjach między kobietą a mężczyzną, ale przecież refren "wiem, że nie mam żadnych szans, dlatego spróbuje jeszcze raz" pasuje do prawie każdej sytuacji w życiu i zachęca, żeby się nie poddawać. Takich perełek jest więcej, dlatego też unikam rzucania cytatami, bo naprawdę warto się wsłuchać i samemu zapoznać się z tym, co Litza i Hans mają nam do powiedzenia, szkoda psuć niespodzianki. Luxtorpeda w sposób prosty i konkretny zmusza nas do myślenia, refleksji, ale też jest jakby światełkiem w tunelu, że nigdy nie jest beznadziejnie. I aż dziwne, że płytę kończy niepokojące "Gdzie Ty jesteś?" z repertuaru 52 Dębiec, czyli hiphopowej formacji Hansa. A może w tym właśnie sens, żebyśmy na końcu zadali sobie ważne pytania?

Na "Robakach" jest znacznie więcej kombinowania niż na debiucie - w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Nie da się ukryć, że druga płyta jest mocniejsza, więcej na niej solówek, zmian tempa, nastroju. "Luxtorpeda" była szybka, dynamiczna, bezkompromisowa, podczas gdy "dwójka" wydaje się bardziej przemyślana, zaplanowana i ostra - "Robakom" bliżej do tego, co Luxtorpeda prezentuje na scenie, w trakcie koncertów. Warto też dodać, że Hans stał się chyba nieco odważniejszy i częściej bawi się głosem, momentami zbliżając się do rockowego śpiewu. Z kolei Lizta "drze" się aż miło, ale potrafi też zaskoczyć "normalnym" wokalem, jak w utworze "Wilki dwa".

"Robaki" to w tej chwili murowany kandydat do polskiej płyty 2012 roku i naprawdę ciężko mi sobie wyobrazić, żeby ktoś mógłby strącić ją z pierwszego miejsca (tym bardziej że Buldog chyba w tym roku nic nie wyda). To ostra, mocna płyta, z naprawdę mądrymi tekstami, dla miłośników takich klimatów pozycja obowiązkowa. Nie wolno też zapominać o porządnym wydaniu, w którym dostajemy także dodatkową płytę z wersjami instrumentalnymi utworów oraz bonusami, wśród których znalazły się kawałki z koncertów, zaskakujące aranżację z początków istnienia zespołu oraz prześmieszne... A, sprawdźcie sami, naprawdę warto!

Komentarze
Dodaj komentarz »
re: Luxtorpeda "Robaki"
Mike W. (gość, IP: 217.76.118.*), 2015-08-12 23:06:26 | odpowiedz | zgłoś
Hej,
Luxów zaczałem słuchać oczywiście od przebojów:) Były Buraki potem jedynka ale uważam że muzycznie i tekstowo Robaki biją na głowę obie wcześniej wspomniane płyty. Jest ostro muzycznie a teksty głębokie. Jak to bywa z dobrą muzą trza sie wsłuchać aby poznać jej smak. Za pierwszym razem mnie odrzucała ale słucham jej od roku!! Szok! czyż nie?:) Przekonałem do tej muzy moje dzieci:) Młodszy 6 lat zakłada słuchawy, włącza tjuba i chodzi po mieszkaniu śpiewając Serotoninę czy też Fanatyków /a to mój ulubieniec/ :)
Byłem z nimi na koncercie w Bełchatowie i jeszcze bardziej oszaleli. Nawet żoncia zaczęła ich słuchac choć do tej poru bliższe jej były klimaty Edyty Górniak :)
Wielkie dzieki.
Czekamy na koncerty w Łodzi !!!! mało ich,.... :
re: Luxtorpeda "Robaki"
Anomander (gość, IP: 83.28.27.*), 2013-04-18 18:25:39 | odpowiedz | zgłoś
No no ale się naczytałem. Widzę, że mamy tu klan tru Satan Son's :)oraz (uwaga paść na kolana czytająć ich recenzję prawdziwych znafcÓw metalu) Pierwsi krytykują bo wypada drudzy bo uznają za dobre tylko to co sami słuchają. Moim skromnym zdaniem Litza stworzył taki KNŻ po swojemu. Że nie jest to metalowe granie zgadzam się całkowicie niemniej jest to dobry hardrock który na naszej scenie muzycznej ciężko teraz znaleźć.
re: Luxtorpeda "Robaki"
Megakruk
Megakruk (wyślij pw), 2013-02-03 21:33:33 | odpowiedz | zgłoś
Licka i vikernes najchętniej komentowani hehe, kogo zaciukał frydryś? Kim varg jest w neokatechumenacie?
re: Luxtorpeda "Robaki"
Staalkyer
Staalkyer (wyślij pw), 2013-02-03 22:56:48 | odpowiedz | zgłoś
w tym właśnie miejscu spotykają się dwa odległe bieguny, wilczek który jest za bardzo tró żeby nie być nazywany gównem i lica który jest za mało tró......żeby nie być nazywany gównem
re: Luxtorpeda "Robaki"
AdamKorcz (gość, IP: 89.230.54.*), 2013-02-03 11:52:15 | odpowiedz | zgłoś
Wiem ,ze temat tego nie dotyczy, ale Body Count to główna załoga nurtu rapcore. Nie wiem skąd ktoś wziął to porównania do thrash metalu? Co do Rage Against The Machine to według mnie to jakiś rockujący funk mający z zespołami metalowymi nie za wiele wspólnego. Bardziej metalowy jest już chyba plastikowy amerykański RATT (choć wiadomo, że i tak nie jest :P)
re: Luxtorpeda "Robaki"
BelowTheBelt (gość, IP: 89.230.54.*), 2013-02-03 11:16:24 | odpowiedz | zgłoś
Body Count i crossover/thrash ? :):) Włącz sobie Cro-Mags, D.R.I., Cryptic Slaughter, Wehrmacht, S.O.D. i porównaj.
re: Luxtorpeda "Robaki"
Staalkyer
Staalkyer (wyślij pw), 2013-02-03 15:27:09 | odpowiedz | zgłoś
nie no ja cie rozumiem i masz w zasadzie racje, wymieniłeś grupy które zdefiniowały gatunek, a BC powiedzmy łączy elementy crossover z rapcore, hip-hopem itp., ale nie o to chodzi, tylko o stwierdzenia takie jak poniżej że skoro w zepole grają muzycy manifestujący sie takim a takim wyznaniem, i taką i taką dotychczasową przynależnością gatunkową, to już napewno nie grają metalu, dla mnie wypowiedź człowieka dosyć ograniczonego
re: Luxtorpeda "Robaki"
deterioration (wyślij pw), 2013-01-30 13:14:05 | odpowiedz | zgłoś
Od kiedy Body Count czy Rage Against the Machine sa zespołami metalowymi ? :)
re: Luxtorpeda "Robaki"
Staalkyer
Staalkyer (wyślij pw), 2013-01-30 13:32:53 | odpowiedz | zgłoś
BC od 1990, RATM od 1991; spieranie się a przynależność gatunkową, często mija się z celem ale np. biblia podaje że Body Count gra mieszankę crossover/thrash metal a Rage wykonuje rap metal
re: Luxtorpeda "Robaki"
vonsmroden
vonsmroden (wyślij pw), 2013-02-03 14:41:05 | odpowiedz | zgłoś
Albo Rage Against the Machine Head...
« Nowsze
1