- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: Judas Priest "Jugulator"
"Nowe wcielenie" jeszcze jednego klasyka gatunku. Jestem dużo za młody, by śledzić "na żywo" karierę JUDAS PRIEST i muszę szczerze przyznać, że nie nadrobiłem tej zaległości, a o zespole wiem tak zwane "co nieco". Może to wstyd, lecz tak jest... Podchodziłem więc do "Jugulatora" niemal "nie skażony".
"Niemal", bo jednak zdarzyło mi się poznać kilka starych kawałków. I słysząc tę płytę mocno się zdziwiłem. Spodziewałem się bowiem czegoś dużo lżejszego i bardziej... klasycznego. "Jugulator" jest natomiast przykładem naprawdę ciężkiego heavymetalu. Innego, niż można się było spodziewać po Judasach, lecz niezbyt oryginalnego.
Jest to jednak solidna porcja metalowego mięsa. Od razu słychać profesjonalizm instrumentalistów: ciężkie gitary nie zaprzestają swej morderczej pieśni niemal na chwilę, w uszach brzmi niemiłosierne staccato perkusji. Płyta utrzymuje naprawdę szaleńcze tempo, pozwalając chwilę odetchnąć dopiero w kończącym ją, trochę (podkreślam: trochę!) wolniejszym kawałku "Cathedral Spires" (note bene najdłużym i bodaj najsłabszym na całym krążku). Wokalista Ripper nie prezentuje żadnych specjalnych umiejętności, jego głos (czasem niski, czasem przechodzący w charakterystyczny heavymetalowy falset) pasuje jednak dobrze do całości. Warte odnotowania są jeszcze ciekawe wstępy do większości kawałków, nawiązujące do ich treści (rozmowa telefoniczna w więzieniu w "Death Row", odgłos statku kosmicznego w "Abductors" czy warczenie jakiegoś niezbyt przyjaznego zwierzęcia w "Dead Meat").
Żeby przekonać się o treści płyty wystarczy przejrzeć tytuły utworów. Tak, zgadliście, większość tekstów (poza np. "Abductors" - o porwaniach przez UFO) traktuje w różny sposób o śmierci. Mnie osobiście najbardziej (również muzycznie) przypadły do gustu "Brain Dead" i "Blood Stained", najmniej zaś wspomniane "Cathedral Spires" i tytułowy "Jugulator". Zupełnie na marginesie natomiast, nie mam zielonego pojęcia czemu na wkładce znalazły się teksty tylko połowy piosenek (dokładnie tych ze strony A kasety)...
"Jugulator" jest dobrą płytą dla zwolenników ciężkiego, a zarazem "niezobowiązującego" grania. A jak się ma do dawnego JUDAS PRIEST musi osądzić kto inny.
Materiały dotyczące zespołu
Najchętniej czytane recenzje
Lubisz tę plytę? Zobacz recenzje
Metallica "Master Of Puppets"
- autor: Tomasz Kwiatkowski
- autor: Qboot
Iron Maiden "Brave New World"
- autor: Tomasz "YtseMan" Wącławski
- autor: piolo
- autor: Tomasz Kwiatkowski
- autor: Piotr Legieć
- autor: Rafał "Negrin" Lisowski
- autor: Marcin Bochenek