zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 22 listopada 2024

recenzja: Internecine "The Book Of Lambs"

10.09.2002  autor: m00n
okładka płyty
Nazwa zespołu: Internecine
Tytuł płyty: "The Book Of Lambs"
Utwory: The Elder Gods; Ceremonies Of Deceit (Effulgence Ritual); ...For Thee I Bleed; Hallowed Guidance; Inverted; Encrypting The Vehemence; Divinity; Hymns Of Sanctity; The Calling Of The Hordes
Wykonawcy: Erik Rutan - gitara; Derek Roddy - instrumenty perkusyjne; Tony Laureno - instrumenty perkusyjne; Jared Anderson - gitara, gitara basowa, wokal
Wydawcy: Mystic Production, Hammerheart Records
Premiera: 2002
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 7

Amerykański Internecine to właściwie jednoosobowy projekt, którego założycielem jest Jared Anderson, którego fanom death metalu chyba nie trzeba przedstawiać - znany jest z działalności w Morbid Angel i Hate Eternal. Do pomocy przy nagrywaniu "The Book Of Lambs" zaprosił dwóch perkusistów: Tony'ego Laureno (Angelcorpse, Nile) i Dereka Roddy'ego (Hate Eternal), a niektóre partie solowe zagrał gitarzysta Erik Rutan (Hate Eternal, Alas).

Czego możemy spodziewać się po tym albumie? Sami przyznacie, że jego zawartość muzyczna nie jest trudna do odgadnięcia, nazwiska muzyków i ich macierzyste zespoły mówią same za siebie. Tak, zgadliście. Dziewięć kompozycji autorstwa Jareda Andersona, w tym jedna ("Hymns Of Sanctity") będaca po prostu diabelskimi wrzaskami, demonstrują nam szybki amerykański death metal, w którym doszukać się można również elementów szkoły europejskiej. "The Book Of Lambs" to pół godziny zmasowanego, agresywnego, a zarazem całkiem technicznego materiału, gdzie na wolne partie nie ma zbyt wiele czasu, a cztero- i pięciominutowe utwory gwałtownie przetaczają się przez naszą głowę. Silną stroną tego krążka są muzycy, których umięjetności stoją na wysokim poziomie i choć trudno któregoś z nich wyróżnić - skład nagrywający ten album jest bardzo równy - uwagę zwraca gra obu pałkerów.

Płyta z pewnością do wyjątkowych czy wybitnych nie należy, jednak w swoim gatunku powinna dać sobie radę i nie zaginąć w gąszczu death metalowego kotła. "The Book Of Lambs" zainteresuje prawdopodobnie fanów Morbid Angel, bo odnoszę wrażenie, że gra w tym zespole odcisnęła pewne piętno na muzykach, jednak sięgnąć po nią powinni także inni zwolennicy deathowego "łojenia".

Komentarze
Dodaj komentarz »

Oceń płytę:

Aktualna ocena (77 głosów):

 
 
45%
+ -
Jak oceniasz płytę?

Materiały dotyczące zespołu

Napisz recenzję

Piszesz ciekawe recenzje płyt? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Na ile płyt CD powinna być wieża?