- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: In Extremo "Verehrt Und Angespien"
Połączenie metalu z muzyką średniowieczną to najtrafniejsze określenie twórczości niemieckiego In Extremo i zarazem jedno z moich muzycznych marzeń... spełnione. Grupka ludzi, wyglądających jakby pochodzili z innej epoki, w doskonały sposób połączyła średniowieczne motywy i instrumentarium z ciężkimi gitarami, tworząc niesamowitą, niepowtarzalną muzykę. Panowie ci sięgnęli do autentycznych kompozycji średniowiecznych i ludowych, przerabiając je na swoją modłę, ale nie brakuje w ich muzyce utworów w pełni lub częściowo autorskich.
Utwory można podzielić na bardziej i mniej średniowieczne w klimacie. Do tych pierwszych na pewno można zaliczyć "Merseburger Zauberspruche", "Herr Mannelig" i "Miss Gordon Of Gigh". W tych kawałkach największy nacisk położono na nawiązania do muzyki dawnej. Ostatni z nich jest w pełni instrumentalny. Zagrany bez jakichkolwiek nowoczesnych instrumentów, podobnie jak akustyczna wersja "Herr Mannelig" (bonus). Pozostałe utwory stanowią połączenie styli. Wyróżniają się jeszcze trzy piosenki - "Weiberfell" i "In Extremo" - kompozycje prawie czysto metalowe i "This Corrosion" - rewelacyjny cover The Sisters Of Mercy, odegrany na modłę In Extremo, z całym ich instrumentarium. Jest to jeden z najlepszych kawałków z tej płyty, powstał do niego zresztą teledysk.
In Extremo nagrali naprawdę doskonałą płytę, oryginalną i różnorodną. Wady? Nie rozumiem tekstów :). Polecam.