zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 22 listopada 2024

recenzja: Immolation "Harnessing Ruin"

11.01.2006  autor: m00n
okładka płyty
Nazwa zespołu: Immolation
Tytuł płyty: "Harnessing Ruin"
Utwory: Swarm Of Terror; Our Saviour Sleeps; Challenge The Storm; Harnessing Ruin; Dead To Me; Son Of Iniquity; My Own Enemy; Crown The Liar; At Mourning's Twilight
Wykonawcy: Steve Shalaty - instrumenty perkusyjne; Ross Dolan - wokal, gitara basowa; Bill Taylor - gitara; Robert Vigna - gitara
Wydawcy: Listenable Records, Mystic Production
Premiera: 2005
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 9

Piętnaście lat temu znać o sobie dał kwartet Immolation genialnym debiutem "Dawn Of Possession", który wywołał szum wśród deathmetalowej gawiedzi. Choć nie wszyscy docenili wówczas jego wartość. Niestety, od tamtego momentu Amerykanie raczej rzadko raczyli nas swoimi kolejnymi wydawnictwami, utrzymując pewną regularność jedynie w okresie 1999-2002, kiedy to ukazywały się "Failures For Gods" (1999), "Close To A World Below" (2000) i "Unholy Cult" (2002). Tym razem jednak na nowy album tej kultowej formacji znowu trzeba było czekać nieco dłużej. Ale było warto.

Przyznaję, iż myślałem, że Amerykanie nie będą już w stanie przeskoczyć, a chociażby dorównać tak doskonałemu krążkowi jak "Unholy Cult" (o debiucie już nie wspominając). Myliłem się, "Harnessing Ruin" jest może trochę inny, ale niewątpliwie to wciąż ten sam plugawy Immolation. Począwszy od pierwszych dźwięków otwierającego "Swarm Of Terror" w nozdrza uderza brudne, przytłaczające brzmienie, a z każda minutą duszna, mroczna atmosfera płyty coraz bardziej się zacieśnia. Masywny, gęsty i "zakręcony" deathmetalowy walec zza Oceanu przez trzy kwadranse bezlitośnie anihiluje organy słuchowe, a masakryczne zwolnienia i niski growl Rossa Dolana miażdżą, wdeptując w podłogę. A jeśli dorzucić do tego jeszcze opętańczo-chaotyczne solówki i kłębiące się gdzieś w niższych pokładach melodie, które silnie wyrzynają się w pamięci, przed oczami staje soniczny obraz mięsistego, deathmetalowego albumu najwyższej próby. "Harnessing Ruin" to po prostu synonim wysublimowanego zniszczenia.

Jeśli ktoś miał wątpliwości co do wysokiego miejsca Immolation w światowej czołówce, i nie rozwiał ich "Unholy Cult", zrobi to na pewno najnowsze dzieło Amerykanów. Dzieło po raz kolejny demonstrujące prawdziwy kunszt tej formacji. "Harnessing Ruin" to z pewnością jedno z najlepszych wydawnictw deathmetalowych 2005 roku.

Komentarze
Dodaj komentarz »

Oceń płytę:

Aktualna ocena (164 głosy):

 
 
79%
+ -
Jak oceniasz płytę?

Materiały dotyczące zespołu

Lubisz tę plytę? Zobacz recenzje

Malefice "Entities"
- autor: Katarzyna "KTM" Bujas

Dismember "The God That Never Was"
- autor: Mrozikos667

Napisz recenzję

Piszesz ciekawe recenzje płyt? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Na ile płyt CD powinna być wieża?