- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: Helloween "Step Out Of Hell EP"
Ta EPka została wykrojona z albumu "Chameleon". I jak to zwykle bywa u Helloween b-sides są świetnymi utworami, a nie jakimiś zapchajdziurami, nagranymi wyłącznie po to, aby mieć co wrzucić na singiel.
Pierwszy utwór "Step Out Of Hell" to kawałek pochodzący z dużego albumu. Drugi numer "Cut In The Middle" to pierwszy b-side. To, co od razu rzuca się w oczy (a może w uszy), to to, iż ten utwór jest bardziej heavy metalowy niż wszystkie utwory z "Chameleon" razem wzięte. Potwierdza on również opinię, iż Markus Grosskopf jest bardzo utalentowanym kompozytorem i nie wiedzieć czemu zawsze dzieje się tak, że w większości to właśnie jego utwory trafiają na single, podczas gdy na albumach jest ich jak na lekarstwo. Planowane wydawnictwo zespołu zawierające same b-sides z singli będzie chyba takim "Best Of Grosskopf". Warstwa liryczna "Cut In The Middle" jest ona bardzo ciekawa. Tekst jest swoistą kpiną z rockowo-metalowego stylu życia. Naprawdę, tego trzeba posłuchać. Następnym w kolejności jest "Introduction". Nie jest to utwór muzyczny, a jedynie dialog pomiędzy Weikathem, a dziennikarzem o imieniu Johnny. Scenka rozgrywa się w mieszkaniu Michaela, do którego przyszedł ów Johnny celem przeprowadzenia wywiadu z gitarzystą Helloween. Do wywiadu jednak nie dochodzi. Dlaczego? Odpowiedź znajdziecie na krążku. Ostatnim utworem jest "Get Me Out Of Here" ściśle nawiązujące do "Introduction". Muzycznie to taka parodia glam rocka w stylu Kiss, ze świetnym riffem i melodią.
Jeżeli ktoś chce stać się dumnym posiadaczem tego materiału, musi po prostu wsiąść do samolotu, który zabierze go do kraju kwitnącej wiśni - tam gdzie EPki Helloween rosną na drzewach. Basta.