zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 22 listopada 2024

recenzja: Helloween "Live In The U.K."

8.09.1997  autor: rick
okładka płyty
Nazwa zespołu: Helloween
Tytuł płyty: "Live In The U.K."
Utwory: A Little Time; Dr. Stein; Future World; Rise And Fall; We Got The Right; I Want Out; How Many Tears
Wydawcy: Maldoror, Wintrup Musik, EMI Electra
Premiera: 1988
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 8

W 1988 roku nie wiedziałem, że muzyka w ogóle istnieje, słowo "metal" wzbudzało we mnie dreszcz obrzydzenia i przerażenia. Wtedy właśnie trwała w najlepsze jedna z ciekawszych tras koncertowych. Helloween, od którego zacząłem świadome słuchanie muzyki, grał na żywo materiał z płyt "Keeper Of The Seven Keys", dla mnie najdoskonalszych osiągnięć tak zwanego heavy metalu. Trasa zwała się "Pumpkins Fly Free Tour", sądząc z odgłosów, koncert zarejestrowano w Szkocji.

Siedem utworów to zdecydowanie zbyt mało, żeby wyrobić sobie zdanie o grupie, ale wystarczająco dużo, żeby, znając płyty studyjne, żałować, że zespół całkowicie zmienił skład i oblicze. Słychać doskonałą zabawę, żywiołowe reakcje publiczności i wspólne śpiewanie - płytę otwiera wzywające zespół "Happy, happy Helloween, Helloween!", podchwycone przez wchodzących muzyków. Później każdy utwór rozpoczyna się pogawędkami i przekrzykiwankami, Kiske uczy publikę śpiewać refren "Future World". Swobodne jamowanie również może się podobać. Do tego mamy oczywiście same piosenki. Helloween w doskonałej formie, grający doskonałe utwory, dla wspaniale reagującej publiki. Czego chcieć więcej? Tylko jednego. Być kilka lat starszym i czekać niecierpliwie z dynią na głowie i biletem w garści (patrz obrazek na okładce).

Serdecznie polecam, chociaż właściwie nie ma potrzeby - zainteresowani znają tę płytę, nowoczesnym metalom nie spodoba się.

Komentarze
Dodaj komentarz »
re: Helloween "Live In The U.K."
Thrash Lover (gość, IP: 188.122.20.*), 2015-07-22 23:22:59 | odpowiedz | zgłoś
Także dla mnie był to pierwszy koncertowy album w życiu i do dziś mam do niego sentyment. Dużo luzu i czadowego grania na tej płycie. Dziś już się czegoś takiego nie spotyka :(
re: Helloween "Live In The U.K."
Slowv (gość, IP: 46.205.211.*), 2015-07-22 22:26:08 | odpowiedz | zgłoś
wraz z Live ACDC najlepsza koncertówka jaką słyszałem. Z Keeperów się wyleczyłem jak i w ogóle z metalu. Ogólnie na półkach mam sam rock, jazz i jazkrock z lat 60 i 70 ych oraz kilka wyjątków. Keeperów się pozbyłem bo brzmią nfantylnie ale Live in the UK jest zagrane już brzmieniem jakie miało nastąpić bo Helloween się przemieniał w zespół rockowy (co się nie spodobało fanom) i właśnie to brzmienie bliższe Purplom niż Maidenom słychać na tej płycie. Dzięki rockowemu wyrazowi utwory z Keepera brzmią poważnie a nie umcie umcie. Sam I Want Out z Live in the UK ma więcej pazura, polotu bo grany na rockowo a nie heavy metalowo. Potem przyszła kulminacja i cudowny rokowo - popowo - bluesowo - symfoniczny Chameleon no ale że Helloween słuchały wcześniej dzieci to po tak poważniej płycie zespół musiał niestety upaść i wrócić do heavy metalu a szkoda. Choć rozumiem że sztuka sztukąa tu trzeba z czegoś żyć a płytę trzeba sprzedać, Chameleona się nie dało bo stał na półce obok Maiden i Metalliki, dzieciaki jak ja wtedy rzucały płytą o podłogę a fani Pink Floyd, Ufo czy Lez Zeppelin szukali płyt na innej półce.

Oceń płytę:

Aktualna ocena (131 głosów):

 
 
73%
+ -
Jak oceniasz płytę?

Materiały dotyczące zespołu

Napisz recenzję

Piszesz ciekawe recenzje płyt? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Na ile płyt CD powinna być wieża?