- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: The Great Deceiver "A Venom Well Designed"
The Great Deceiver, którego nazwa pochodzi od tytułu jednego z utworów King Crimson, to jedna z najciekawszych ostatnio propozycji wytwórni Peaceville. Zespół powstał na przełomie 1996 i 1997 roku po rozpadzie At The Gates, a tworzą go muzycy Diabolique wraz z Tomasem Lindbergiem, wokalistą wspomnianego At The Gates.
"A Venom Well Designed" to pierwszy pełnoczasowy krążek Szwedów, płyta niesamowita i mimo słyszalnych metalowych korzeni, stricte metalową nie będąca. "A Venom Well Designed" to trzy kwadranse muzyki mrocznej, niepokojącej, niekiedy psychodelicznej. Istotny wpływ na klimat tego albumu, na potęgowanie panującej na nim chorej atmosfery mają histeryczne, krzykliwe wokale Tomasa, jak również nieustannie pojawiające się w tle dziwne, zakręcone eksperymenty z gitarami. Niekiedy kompozycje zdają się trącić melodię, nieobca bywa im także hardcore'owa dynamika. Do moich faworytów zaliczyłbym "Arsenic Dreams" i "Leave It All Behind". Specyficzne brzmienie instrumentów nadaje krążkowi industrialny posmak, niezaprzeczalny plus tego albumu.
Dla amatorów prostego, metalowego grania, lubiących mieć wszystko podane na talerzu, sięgniecie po "A Venom Well Designed" będzie najprawdobniej stratą czasu. To płyta dla ludzi z otwartymi umysłami, niełatwa w odbiorze. Ale naprawdę warto jej poświęcić kilkadziesiąt minut, bo to cholernie dobry album.