- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: Grave "Fiendish Regression"
Nie jest niczym dziwnym, że druga po reaktywacji płyta to często dla wielu kapel pewnego rodzaju sprawdzian. Niedawno w takiej właśnie sytuacji znalazł się Unleashed, natomiast teraz czas próby przyszedł na kolejną z legendarnych formacji deathmetalowych, Grave. Mający swą premierę w 2002 roku "Back To The Grave" pokazał, że po kilku latach przerwy grupa wciąż ma się dobrze, ale to przed "Fiendish Regression" stanęło zadanie udowodnienia, że reaktywacja miała sens. Z zadowoleniem stwierdzam, że z tego pojedynku Szwedzi powracają w glorii i chwale.
Szósty album studyjny Grave powala na kolana brzmieniem. Masywnym, przytłaczającym, a zarazem bardzo czytelnym, za które odpowiedzialni są bracia Tagtgren. Za jego sprawą "Fiendish Regression" poraża niesamowitą, potężną siłą rażenia. Począwszy od miażdżącego, wolnego "Last Journey" (z wstępem przypominającym "South Of Heaven" wiadomo kogo) zabójczy ciężar gitar, "punktujące" bębny i mocny wokal Oli Lindgrena uświadamiają, że Szwedzi są w świetnej formie. Konstrukcja numerów z "Fiendish Regression" to elementy, które znaleźć można na pierwszych płytach Grave: szybkość ("Breeder", "Heretic"), mistrzowska motoryka ("Reborn" czy świetny "Inner Voice") i ociężałe zwolnienia ("Awakening"). Wszystkie te składniki wymieszane są w doskonałych propocjach, czego efektem jest dziewięć utworów mordeczego i mięsistego death metalu.
Debiutancki "Into The Grave" to jeden z najlepszych albumów Grave, a także jedna z najważniejszych płyt gatunku. Śmiało można postawić w jego okolicy najnowszy materiał Szwedów - "Fiendish Regression" jest może nieco wolniejszy, bardziej techniczny, ale na pewno o podobnym potencjale. Solidne dziewięć punktów.
Materiały dotyczące zespołu
- Grave