- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: Eternal Reign "Forbidden Path"
Początki kapeli sięgają roku 1997, przy czym wtedy panowie nie nazywali się Eternal Reign, tylko Perfect Crime. Od tego czasu zespół nagrał dwie demówki (w 1998 r. "Perfect Crime" oraz w 2000 r. "Crimetime") oraz jedną regularną płytę ("Crimes Of Passion" w 2002 r.). Teraz przyszedł czas na drugi album zatytułowany "Forbidden Path". Album zawiera 11 nagrań i 48 minut grania. Power metal, heavy metal i nieco progresji - pachnie to trochę Angel Dust, a chwilami także Evergreyem, Queensryche ("Losing Ground") czy też... Judas Priest (np. zwrotki w "Into My Own Hands"). Muzyka jest zadziorna, dynamiczna, naładowana energią i świetnymi melodiami. Zadziorność zapewniają znakomite gitary (fantastyczne riffy w "Light The Light", czy w nagraniu tytułowym), dynamikę - motoryczna sekcja, która nie raz prezentuje też fajne łamańce, a odpowiednią dawką melodii częstuje nas Dirk Stuhmer (który ma w sobie coś zarówno z Roba Halforda, jak i z Geoffa Tate'a). W to wszystko wbijają się, subtelnie i z wyczuciem, klawisze. Każdy element ma tu swoje miejsce i świetnie ze sobą współgra, a już współpraca gitar z sekcją chwilami sprawia, że spadają buty! Płyta jest bardzo dobra w całości, jednak nie mogę nie wyróżnić kilku numerów. Wśród nich musi być z pewnością fantastyczne "Edge Of The World", "Into My Own Hands", które po mrocznym otwarciu, zmienia się w rasowego metalowego killera, bardzo motoryczny numer tytułowy oraz pełne emocji "Losing Ground".
Zdecydowanie polecam! Przeznaczone nie tylko dla podróżujących za pomocą "Gwiezdnych Wrót" (o co chodzi? - patrz: okładka płyty).