- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: Entombed "Sons Of Satan Praise The Lord"
Nie, nie, nie! Niech Was przypadkiem nie zwiedzie ten tytuł, Entombed nie zaczęli grać black metalu, "Sons Of Satan Praise The Lord" to dwukrążkowa zajebista "zbieranina" prawie trzydziestu coverów, które znalazły się wcześniej na różnego rodzaju wydawnictwach lub też nie były nigdzie publikowane. Po części są to covery zespołów i wykonawców zupełnie mi nieznanych i pewnie nie jestem w tym osamotniony - wątpię, by nazwy takie jak Stiff Little Fingers, Captain Beyond, Husker Du czy Jerry's Kids były obce tylko mnie.
Typowo rzężące gitary, charakterystyczny "wolverine'owski" styl, na "Sons Of Satan Praise The Lord" jest czadowo, skocznie i żywo, czasami wręcz punkowo i radośnie - ten materiał zagrany jest z jajem i na luzie, co w przypadku Entombed znanego z ostatnich płyt nikogo nie powinno dziwić, tutaj chyba nawet stonerowcy mogliby znaleźć coś dla siebie. Przy okazji tego wydawnictwa nie wahałbym się użyc stwierdzenia (a może po prostu utwierdziłem się w dotychczasowym przekonaniu?), że twórcy "Wolverine Blues" spokojnie mieszczą się gdzieś tam w szufladce death'n'roll. "Sons Of Satan Praise The Lord" to wyśmienita porcja muzyki, z której większość idealnie nadaje się do szybkiej jazdy samochodem, najlepiej typu kabriolet, gdy wiatr rozwiewa włosy - no może moich akurat nie, hehe.
Własnym interpretacjom Szwedzi poddali bardzo różne utwory, począwszy od Boba Dylana w "The Ballad Of Hollis Brown", przez dokonania zespołów stricte punkowych i rockowych, na twórczości Repulsion ("Black Breath") i Venom ("Bursting Out") kończąc. Zagranie tych wszystkich kompozycji właśnie w taki, a nie inny sposób, nadało niektórym z nich nowy, ciekawszy wymiar - to, co L-G Petrov i spółka zrobili z kawałkiem "One Track Mind" Motorhead, za którymi nie przepadam, jest genialne, nagle nawet utwory Misfits "Hollywood Babylon" i Kiss "God Of Thunder" okazały się niezłymi numerami. Entombed nie przestraszył się również wzięcia na warsztat utworu legendarnego King Crimson "21st Century Schizoid Man", a dobrze klimat całego materiału oddają "przeróbki" Black Sabbath "Under The Sun" i Twisted Sister "Tear It Loose". Nie należy też zapominać o doskonałych "Night Of The Vampire", którego autorem jest Roky Eriksson, i "Hellraiser" Christophera Younga, jak również o świetnych, wolnych kawałkach takich jak cover Dead Horse "Scottish Hell" i Stillborn "Albino Flogged In Black".
"Sons Of Satan Praise The Lord" to dwa wyjebiste krążki, które, bez dwóch zdań, po prostu rządzą. Fani Entombed, i nie tylko, do sklepu w podskokach marsz!
Materiały dotyczące zespołu
- Entombed