- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: Emperor "IX Equilibrium"
Był kolejny ponury dzień. Jak zwykle wybrałem się do miasta.
Rozglądając się po budce (chyba jedynym w Łodzi metalowym sklepiku), zatrzymałem wzrok na dosyć dziwnej okładce. Srebrnobrązowa z dość klimatycznym obrazkiem, który można ujrzeć po kilku minutach wpatrywania się w niego. Emperor! Tak... "IX Equilibrium" trochę zaskakuje swoją okładką. Sięgnąłem do płaszcza po ostatnią pięćdziesiątkę...
Pełen zadowolenia powróciłem do mojej ciemni. Kolejna niespodzianka napotkała mnie po włożeniu CeDeka do czytnika. Czterdzieści cztery minuty? Tylko? Posłuchajmy - pomyślałem.
Pierwszy utwór "Curse You All Men" jak zwykle przesiąka agresją. Dobre wprowadzenie. Dynamika i oczywiście dominująca perkusja. Dosyć interesujące gitary.
"Decrystallizing Reason" zaczyna się klimatycznymi klawiszami, które wraz z perkusją wytworzyły u mnie okultystyczny klimat ;). Po pewnym czasie rytm przyśpiesza.
"An Elegy Of Icaros" uważam za najlepszy kawałek. Długi overture. Doscyć poetyczne wołanie o wolność. W środku przyśpieszony tak, aby po chwili kontrastowo zwolnić.
Gdyby nie długość, chóralna "Nonus aquilibrium" uważałbym za najwspanialsze dzieło. Ciekawe czy kiedyś doczekam się blackmetalowej wersji "Elegii o chłopcu polskim" Baczyńskiego ;)
"The source of icon E" stara się wyjaśnić nam źródło i przeznaczenie znaku Emperora.
Od "The destiny of the wave" wokal zmienia się w... opętańczy krzyk? Trzeba koniecznie posłuchać, aby dowiedzieć się o czym mówię. Przesłuchajcie koniecznie.
W "Sworn" występuje dobry - moim zdaniem - rytm, który szczególnie da się zauważyć po overturowym przejściu "To be seen (...) not to be reached".
"Nonus Aequilibrium" - bardzo dobry kawałek, który umieszczam zaraz po elegii.
Znów spotykamy się z melodyczną overturą (od słów "Two bound as one") Dobrze brzmiejące klawisze podkreślające - szczególnie tutaj - wartość melodycznom.
"The Warriors Of Modern Death" - każdemu na myśl nasunie się Metallika. Próbuje się od tego odzwyczajić, ale nie mogę. Dla mnie - typowy black, yerrah!
"Of Blindness & Subsequent Seers" - lekko zwolniony, przypominający nieliczne kawałki Limbonica. "Yet, was it I or my shadow walking in past?"
Na koniec klimatyczne outro (niestety za krótkie, aby się wsłuchać).
Czy żałuję, że album trwa tak krótko? Wolę mieć materiał krótszy i bardziej dopracowany niż... ...a zresztą - Emperor nigdy mnie nie zawiódł (i nie zawiedzie :) Faust się pewnie wpieni, że nie mógł uczesniczyć przy tworzeniu tego arcydzieła...
Materiały dotyczące zespołu
- Emperor
Najchętniej czytane recenzje
Lubisz tę plytę? Zobacz recenzje
Moonspell "Under Satanae"
- autor: Cemetary Slut
Satyricon "Rebel Extravaganza"
- autor: Megakruk
- autor: Margaret
- autor: Eld
Machine Head "The Blackening"
- autor: Mrozikos667
Dimmu Borgir "Puritanical Euphoric Misanthropia"
- autor: Ulver
- autor: Łukasz Młodawski
- autor: Margaret
- autor: Do diabła
- autor: Skookie
- autor: Kornik
- autor: Shagrath
Vedonist "The First Scream"
- autor: m00n