- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: Emperor "In The Nightside Eclipse"
Emperor jest zespołem grającym ciężki (niestrawny nawet dla sporej części metali) black, a w dodatku należy do tych zespołów, których muzycy noszą makijaż, co także skutecznie odstrasza cześć osób... Czemu więc dostał 10? Bo uważam, że jest to najlepsza płyta, jaką kiedykolwiek słyszałem.
Album zawiera osiem utworów (i króciusieńkie intro), które po pobieżnym przesłuchaniu mogą się wydawać nawet identyczne... Ale jeżeli poświęci się trochę czasu i wsłucha w muzykę, można wyczuć nastrój, który tam panuje... Na pewno zauważymy wtedy melodię, która normalnie ukryta jest pod warstwą szumu perkusji i z pozoru chaotycznej gitary... Po pewnym czasie można nawet rozpoznać część tekstów (mimo, iż Ihsahn stara się jak może, abyśmy nie zrozumieli co śpiewa...) Ważne jest także, aby słuchać całej płyty, a nie poszczególnych piosenek, w ten sposób nie tracimy pewnej ciągłości, która istnieje pomiędzy utworami. Zwłaszcza chodzi mi o 'inno a stana', który pasuje tylko i wyłącznie tam gdzie został umieszczony, czyli na końcu albumu, pozwalając słuchaczom na łagodny powrót do rzeczywistości... Teksty utworów są typowo satanistyczne, ale nie na zasadzie 'zabij wszystkich', a raczej poetyckiego snucia marzeń o nieśmiertelności i mocy, którą uzyskamy od niego...
I jeszcze jedno spostrzeżenie na koniec: zwykle po kupieniu jakiegoś albumu, którym jestem zafascynowany, słucham go bez przerwy (no z małymi przerwami) przez jakiś miesiąc, a potem wędruje na półkę i już dużo rzadziej do niego wracam... 'In The Nightside Eclipse' jest jedyną płyta, której słucham ciągle od ponad roku i wciąż nie mam dość.
P.S. Największe wrażenie robi słuchanie tej płyty w górach o zachodzie słońca. Dla tych, którzy tej możliwości nie mają, wydawca w środku 'książeczki' umieścił zajebiste zdjęcie.
Materiały dotyczące zespołu
- Emperor
Najchętniej czytane recenzje
Lubisz tę plytę? Zobacz recenzje
Mayhem "De Mysteriis Dom Sathanas"
- autor: Haron
Burzum "Hvis Lyset Tar Oss"
- autor: Aranath
Death "The Sound of Perseverance"
- autor: Rock'n Robert
- autor: Sanitarium
Dismember "The God That Never Was"
- autor: Mrozikos667
Malefice "Entities"
- autor: Katarzyna "KTM" Bujas