- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: Emancer "Invisible"
Wiosną roku 1996 w norweskiej wiosce Luster swoją muzyczną przygodę rozpoczęło trzech młodzieńców o mrocznych pseudonimach: Mithrin, Gorbag i X. Początkowo zespół funkcjonował pod nazwą Utumno (kapela nagrała pod tym szyldem dwie demówki, "Morkets Rike" (1997) i "Syn Av Ei Ukjend Tid" (1998)), jednak wydany w listopadzie 2001 roku nakładem amerykańskiej Extremist Records debiutancki album "Utopian Illusions" ukazał się już z logiem Emancer. Kolejna płyta, "The Human Experiment" (2003), została zarejestrowana bez gitarzysty X, podobnie zresztą jak i najnowszy materiał "Invisible".
Na swoim trzecim albumie Emancer w intrygujący sposób eksperymentuje z black metalem. Norwegowie śmiało łączą typowo blackowe elementy, takie jak ultraszybkie tempa ("Man Denied") i skrzeczący wokal, z doskonałymi, kosmicznymi klawiszowymi pasażami ("On Borrowed Time"), umiejętnie balansując między ekstremalnymi i spokojnymi, klimatycznymi momentami. "Invisible" to płyta rozbudowana, zróżnicowana, gdzie swoje miejsce mają też motoryczne gitary, czyste wokale, świetne aranżacje, jak i elektroniczny bit ("Mass Destruction"). Atutem płyty jest jej produkcja, wszystkie instrumenty brzmią wyraźnie i żadne smaczki nie umykają w natłoku dźwięków.
Nowy album Emancer to siedem kompozycji naprawdę ciekawego black metalu. "Invisible" w szczególności powinien zainteresować tych, którzy cenią sobie agresję Satyricon i progresywne patenty ostatnich dokonań Emperor, a także nie stronią od niekonwencjonalnych rozwiązań. Sięgnięcie po trzecie wydawnictwo Mithrina i Gorbaga raczej należałoby natomiast odradzić zaciekłym fanom typowej norweskiej blackmetalowej szkoły.
Materiały dotyczące zespołu
- Emancer