zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 22 listopada 2024

recenzja: Element "PsychoPhenomenon"

22.09.2003  autor: tymothy
okładka płyty
Nazwa zespołu: Element
Tytuł płyty: "PsychoPhenomenon"
Utwory: Tha Star Unkown; Anotherreality; Sanctum; Efreet; Psychophenomenon; Sabre; Zealot; Daemonopolis 2002
Wykonawcy: Andi - wokal, gitara basowa; Simon - gitara; Caras - gitara; Fil - instrumenty perkusyjne; Matt - syntezatory
Premiera: 2003
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 7

Chłopaki zrobili tak jak zapowiadali, czyli swoje nowe demo nagrali w białostockim Hertz Studio, a jak powszechnie wiadomo, o tym aby z tego miejsca wyszedł brzmieniowy gniot nie ma mowy. "PsychoPhenomenon" bez ostrzeżenia uderza z potężną siłą, pierwsze co daje się odczuć w porównaniu z debiutanckim "Daemonopolis" to właśnie kwestia brzmienia, które jest zdecydowanie mocniejsze, bardziej brutalne, bardziej deathmetalowe. To właściwie było do przewidzenia, bo przecież to produkcja z Hertz, jednak nie należy tego traktować jako zarzut, bo bardzo dobrze komponuje się z blackmetalowym feelingiem tego demo. Sama muzyka z symfonicznego i bardzo melodyjnego black metalu ewoluowała we wściekły death/black, który całkiem sprawnie robi ze słuchacza mielonkę.

"PsychoPhenomenon" to w 100% ekstremalny metal, zrezygnowano na nim z melodii na rzecz bardziej bezkompromisowego łojenia. Taka przemiana wyszła zespołowi na dobre, poprzednie demo nie było złe, było w porządku, ale te jest znacznie lepsze, ciekawsze i masakrujące. Nie zrezygnowano z klawiszy, ale ograniczono zdecydowanie ich rolę, teraz to instrumenty strunowe wiodą prym i niepodzielnie królują w muzyce Element. Same partie keyboardu to oddzielna historia, to nie melodyjne pasaże przewijające się przez całą płytę, a odpowiednio dopasowane "wstawki", które maja na celu wzbogacenie i podkreślenie konkretnych fragmentów i ich uwydatnienie. Oczywiście zespół nie do końca wyzbył się swoich "melodyjnych korzeni", co słychać w ich muzyce, jednak zdecydowanie większy nacisk położono na bezkompromisowość, drapieżność i brutalność tego materiału.

Szczerze przyznam, że Element swoim nowym materiałem bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, taką muzyką możemy chwalić się na całym świecie bez żadnego zażenowania, szkoda tylko ze tak niewiele dobrych zespołów ma szansę, aby zaistnieć na oficjalnym rynku.

Komentarze
Dodaj komentarz »

Oceń płytę:

Aktualna ocena (51 głosów):

 
 
62%
+ -
Jak oceniasz płytę?

Materiały dotyczące zespołu

Napisz recenzję

Piszesz ciekawe recenzje płyt? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Na ile płyt CD powinna być wieża?