zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 22 listopada 2024

recenzja: Dismember "Hate Campaign"

20.03.2000  autor: m00n
okładka płyty
Nazwa zespołu: Dismember
Tytuł płyty: "Hate Campaign"
Utwory: Suicidal Revelations; Questionalbe ethics; Beyond good & evil; Retaliate; Enslaved to bitterness; Mutual animosity; Patrol 17; Thanatology; Bleeding over; In death's cold embrace; Hate campaign
Wydawcy: Mystic Production, Nuclear Blast Records
Premiera: 2000
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 8

"Hate Campaign" to piąta duża płyta w dorobku powstałego w 1988 roku Dismember. Na przestrzeni lat, poczynając od świetnego "Like An Ever Flowing Stream" (1991), zespół wypracował własny, rozpoznawalny styl. Charakterystyczne rzężące gitary, specyficzny wokal Mattiego Karki, czasem lekko nasiąknięty histerią, średnie tempo. To jest właśnie cały Dismember. Tak było na poprzednich płytach, tak jest również i na "Hate Campaign". Główną wadą tego krążka jest stosunkowo krótki czas trwania, niewiele ponad trzydzieści minut. Początkowo, nawet po kilku przesłuchaniach, poszczególne kawałki są trudne do rozróżnienia (za sprawą płynnych przejść między utworami). Jednym z moich faworytów jest miarowy, niezbyt szybki "Beyond Good & Evil", okraszony śliczną solówką oraz tytułowy "Hate Campaign" - także niezbyt szybki, ale z drzemiącym ciężarem, kończący się również solówką, tym razem nostalgiczną. Pozostałe utwory to również warte uwagi pozycje.

Płyta jest charakterystycznym produktem Dismember. Dość spójna, utrzymana w dobrym tempie z nielicznymi zwolnieniami, co jest zasługą świetnego perkusisty - Freda Etsby'ego. Dzięki solówkom nawet te szybkie, ciężkie utwory zyskują na melodii. Nie są jednak na tyle chwytliwe, by nadawały się do nucenia pod prysznicem. :) To jest death metal, może nie zaskakujący niczym nowym, ale Dismember zawsze szedł wytyczoną drogą, której trzyma się do dziś. Nie jest to już brutalna, krwista rzeźnia, jednak na pewno mamy do czynienia z solidną robotą ze Szwecji, utrzymaną w starym, dobrym stylu.

Zwolennikom bezkompromisowego black metalu się nie spodoba, nie przypadnie również do gustu tym, których urzeka klimat, ale dla fana deathowych dźwięków powinno być w sam raz.

Komentarze
Dodaj komentarz »

Oceń płytę:

Aktualna ocena (173 głosy):

 
 
76%
+ -
Jak oceniasz płytę?

Materiały dotyczące zespołu

Lubisz tę plytę? Zobacz recenzje

Sodom "The Final Sign of Evil"
- autor: Krzysiek "kksk"

Vader "Necropolis"
- autor: Megakruk

Sepultura "A-Lex"
- autor: Piter_Chemik

Dimmu Borgir "Abrahadabra"
- autor: Megakruk

Hunter "Hellwood"
- autor: Megakruk

Napisz recenzję

Piszesz ciekawe recenzje płyt? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Na ile płyt CD powinna być wieża?