zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 22 listopada 2024

recenzja: Dimmu Borgir "In Sorte Diaboli"

10.07.2007  autor: Katarzyna "KTM" Bujas
okładka płyty
Nazwa zespołu: Dimmu Borgir
Tytuł płyty: "In Sorte Diaboli"
Utwory: The Serpentine Offering; The Chosen Legacy; The Conspiracy Unfolds; The Sacrilegoius Scorn; The Fallen Arises; The Sinister Awakening; The Fundamental Alienation; The Invaluable Darkness; The Foreshadowning Furnace
Wykonawcy: Shagrath - wokal; Silenoz - gitara; Galder - gitara; Vortex - gitara basowa, wokal; Mustis - instrumenty klawiszowe; Hellhammer - instrumenty perkusyjne
Wydawcy: Nuclear Blast Records, Mystic Production
Premiera: 2007
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 9

Na Dimmu Borgir można patrzeć z dwóch perspektyw. Pierwsza to spojrzenie fana norweskiego black metalu, zawiedzionego faktem, że zespół nie raczy nas już klimatami ze "Stormblast" czy "Enthrone Darkness Triumphant". Druga to entuzjazm bezstronnego słuchacza, po prostu oceniającego album, który właśnie dostał do łapy i stwierdza, że jest on piekielnie dobry. Ja plasuję się gdzieś pośrodku. Ale kiedy "In Sorte Diaboli" zaczyna się kręcić w odtwarzaczu, nie wypada mi powiedzieć nic innego, jak to, że mam do zrecenzowania kawał porządnego materiału.

O ile zespołowi zdarzało się już popełniać bezsensowne rąbanki albo nieco przesłodzone symfonie, tym razem naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Na "In Sorte Diaboli" proporcje melodii, wzniosłych orkiestracji i gitarowego łomotu są dobrze wyważone. Są blasty, ciężkie riffy, industrialnie zmiksowany wokal Shagratha i heavymetalowe śpiewy Vortexa. A do tego oczywiście produkcja na najwyższym poziomie. Brzmienie Dimmu Borgir od ładnych paru lat jest dopracowane i doszlifowane w każdym calu. I niby to dobrze, bo słychać wyraźnie każdy dźwięk, a skomplikowane kompozycje brzmią przejrzyście. Ale czy nie odnosicie wrażenia, że jak na ten rodzaj muzyki wszystko jest trochę za ładniutkie i zbyt elegancko powygładzane?

Jedyne, co można zarzucić tej płycie, to fakt, że brak jej zróżnicowania, choć jest mocna i spójna jako całość. Charakterystyczne są pojedyncze motywy i często to one przesądzają o tym, że kawałek staje się rozpoznawalny. Nie wspominając już o genialnych partiach symfonicznych z wokalem Vortexa, z pewnością należy pochylić łeb przed intro do "The Conspiracy Unfolds" (nie rozumiem, dlaczego rewelacyjny motyw z "Fallen I am, fallen I am, cursed and destined to burn" pojawia się tylko raz). To samo dotyczy wciskającego w fotel wrzasku: "In sorte diaboli!" w "The Chosen Legacy" oraz monstrualnego: "Share my sacrifice!" w "Serpentine Offering".

"In Sorte Diaboli" potwierdza, że zespół osiągnął wysoki poziom umiejętności kompozytorskich i aranżacyjnych. Obawiam się jednak, że w szeregi Dimmu Borgir pomału wkrada się gwiazdorstwo i rutyna, a następnym etapem kariery będzie przekombinowywanie utworów i udziwnianie ich na siłę. Szczerze mówiąc nie wiem, na ile nowy album Norwegów jest przejawem kompozytorskiej wszechstronności, a na ile przemyślanym tworem, naładowanym riffami i aranżacjami. Przyszłość pokaże, czy zespół jeszcze będzie w stanie nas czymś zaskoczyć. Tymczasem daję dziewięć punktów i włączam płytę jeszcze raz.

Komentarze
Dodaj komentarz »
re: Dimmu Borgir "In Sorte Diaboli"
universal_soul (gość, IP: 84.13.29.*), 2013-04-03 22:13:50 | odpowiedz | zgłoś
Bardzo dobre granie, jedyne co mnie tu drażni to wokale Vortexa. Spiewa na jakimś dziwnym tonie, jakby był na kogoś obrażony i gul mu podszedł do gardła
zgadzam sie z oceną
raki (gość, IP: 85.14.120.*), 2008-07-18 23:19:02 | odpowiedz | zgłoś
płyta dobra, ..... nie doskonała bo były lepsze ale naprawdę dobra. ale cóż, jak wspomniała recenzentka coraz wiecej rutyny , mało świeżości ...
mośe jeszcze coś nowego wymyślą
re: zgadzam sie z oceną
xyz (gość, IP: 83.23.240.*), 2009-08-28 14:23:11 | odpowiedz | zgłoś
wątpie - może wiekszy odwrócony krzyż na trasę wezmą...

Oceń płytę:

Aktualna ocena (467 głosów):

 
 
80%
+ -
Jak oceniasz płytę?

Materiały dotyczące zespołu

Lubisz tę plytę? Zobacz recenzje

Behemoth "Evangelion"
- autor: Megakruk
- autor: Kępol

Vader "Necropolis"
- autor: Megakruk

Hunter "Hellwood"
- autor: Megakruk

Amorphis "Skyforger"
- autor: Megakruk

CETI "Lamiastrata"
- autor: Midian

Napisz recenzję

Piszesz ciekawe recenzje płyt? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Na ile płyt CD powinna być wieża?