- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: Detonation "Portals To Uphobia"
Osmose Productions, znana raczej z promowania zespołów bardziej ekstremalnych, zadziwiła mnie swoim zainteresowaniem kapelą taką jak Detonation. Fakt, nie gra ona muzyczki łatwiej i przyjemnej, aspirującej do list przebojów, jakkolwiek jej obecność w szeregach francuskiej wytwórni nieco zaskakuje. "Portals To Uphobia" to drugi album Holendrów, będący następcą debiutanckiego "An Epic Defiance" z roku 2002. Sięgając po owe wydawnictwo, zanurzycie się w blisko trzech kwadransach intensywnego death-thrashu o cholernie melodyjnym zabarwieniu i z raczej typowym dla tej stylistyki emocjonalnym, acz mocnym wokalem. Co prawda Holendrzy poruszają się po rejonach dawno odkrytych i ciężko tu o coś oryginalnego, jednak należy im oddać, że na swoim rzemiośle znają się nie najgorzej - wśród dziesięciu utworów znalazło się kilka naprawdę całkiem fajnych numerów, takich jak chociażby "Structural Deceit" czy otwierający "Into Sulphur I Descend". Muzykom Detonation nie można też odmówić umiejętności, "Portals To Uphobia" to materiał dość techniczny, z odrobiną polotu, która wychodzi temu krążkowi na dobre. Poziom trzyma także produkcja płyty, może nie powala, ale z pewnością określenie jej słowem "poprawna" będzie tu jak najbardziej na miejscu.
Obawiam się, że przez wielu drugi album Detonation zostanie prawdopodobnie potraktowany jak kolejna kalka dokonań Dark Tranquillity czy starego In Flames. I choć jest w tym trochę prawdy, jednak będzie to dla tej formacji opinia krzywdząca, bo abstrahując od tego porównania, muzyka holenderskiej formacji to całkiem przyjemny przedstawiciel melodyjnej Szwecji. I właśnie zwolennikom takiego grania "Portals To Uphobia" powinien przypaść do gustu.