- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: Darkthrone "Ravishing Grimness"
Nastał ten czas. Z mroku norweskiego lasu wyłonił się płomień, który rozpalił serca najwierniejszych. Płomień, który rozświetlił niebo, sięgając ponad północne pasma górskich szczytów. Pokłońcie się! DARKTHRONE żyje!
Ukazał się nowy album - "Ravishing Grimness". Uderzenie bicza rozdziera moje ciało. Rozpoczął się "Lifeless". Głos Nocturnal Cult rozprzestrzenia się po rozległych ziemiach. Na przekór kpinom i plotkom zespół trwa nadal. Czas na troche bardziej rytmiczne fragmenty - "The Beast". Mrok, ból i czas, który przemija... "Claws of Time" to ból i próba zapomnienia o nim na chwilę. Bezskutecznie. Następnie kolejny "szybszy" kawałek - "A Cross The Vacuum", kończący się wyciszeniem. "Ravishing Grimness" - tytuł mówi sam za siebie. "To The Death (Under The King)" to ostatni utwór, utrzymany w średnim tempie.
Płomien ogarnął niebo, dając nadzieję spragnionym. Nie bójcie się sięgać po "Ravishing Grimness"! Darkthrone nie szuka nowych brzmień, nie eksperymentuje. DARKTHRONE to DARKTHRONE!
Materiały dotyczące zespołu
Najchętniej czytane recenzje
Lubisz tę plytę? Zobacz recenzje
Guns N' Roses "Appetite For Destruction"
- autor: Elwood
Scorpions "Acoustica"
- autor: Elwood
Burzum "Burzum"
- autor: Aranath
Mayhem "De Mysteriis Dom Sathanas"
- autor: Haron
Cinderella "Long Cold Winter"
- autor: Wickerman