- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: Danzig "Danzig 5 Blackacidevil"
Zdopingowany odświeżonym zachwytem nad twórczością wczesnego Misfits, gdzie jedną z głównych ról odgrywał Glenn Danzig, nabyłem po dobrych paru latach od premiery piąty solowy album tego twórcy. Czy było warto? Sam nie wiem, chyba tak, ale po kolei.
Takie mamy czasy, że elektronika pcha się drzwiami i oknami w każdy zakątek ludzkiego życia, również do muzyki rockowej. Zachłysnął się nią także nasz Demon, tyle że od razu powiem - nie jest w swym nowym wcieleniu zbyt przekonujący. Słuchając Reznora czy Jourgensena czuję, że to co robią jest autentyczne, szczere i w prostej linii pochodzi z ich dusz. Glenn natomiast próbuje, szuka i niestety czasami błądzi.
W trzech otwierających płytę utworach industralnych klimatów jest aż nadto. Głos Glenna mają szansę rozpoznać jedynie jego najwięksi fani i dopiero w "Sacrifice", skądinąd rewelacyjnym, najlepszym na krążku numerze, Danzig śpiewa ze swoją charakterystyczną "morrisonową" manierą. Następnie wolny, ciężki i sączący się przez parę minut "Hint Of Her Blood" i zupełnie nieudana "Serpentia", psująca ten wspaniały nastrój. Jakieś kobiece (wcale nie pociągające) westchnienia, nuda i dłużyzna. Końcówka jest jednak rewelacyjna - "Come To Silver" i nie przekombinowana, zagrana z szacunkiem przeróbka "Hand Of Doom" Sabbathów. "Power Of Darkness" to dynamiczna, nowoczesna kompozycja, a "Ashes" stanowi wspaniały powrót do typowego "danzigowego" klimatu. To oczywiste - "Blackacidevil" nigdy nie pokocham tak jak "Lucifuge", ale po wielu przesłuchaniach naprawdę bardzo lubię.
I na tym bym zakończył to wyliczenie. 1-4 + 6 + lost tracs i wg mnie wszystko co warte poznania.
Ale sprobuje jeszcze tej piątki.
Materiały dotyczące zespołu
- Danzig