- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: Cynic "Focus"
W 1993 roku zespół Cynic nagrał jedno z najbardziej awangardowych dzieł w historii metalu. Niestety twórcza odwaga spotkała się z kompletnym niezrozumieniem, nie tyle ze strony krytyki, co ze strony fanów. Dziś młodzież jakby bardziej skora do eksperymentów, więc może warto sięgnąć po ten niesłusznie zapomniany krążek?
Zgodnie z wykształceniem muzyków Cynicy grali jazz (bardzo przystępny nawiasem mówiąc) z elementami death metalu lub metalu w ogóle. Płyta wręcz opływa w niezwykle intrygującą melodykę, liczne zmiany nastroju i przede wszystkim popisy instrumentalne poszczególnych członków zespołu. Generalnie polecam "Focus" tym wszystkim, którzy myślą, że umieją grać (tak drodzy grajkowie, ja też myślałem, że umiem). Takich zagrywek, harmonii i dysonansów nie znajdziecie nigdzie, technika, technika i jeszcze raz technika. Wiele zwolnień i charakterystycznego "piórkowania".
Kolejną wspaniałością "Focus" jest sekcja i szeroko pojmowana rytmika utworów. To, co wyprawiają Reinert i Malone, zakrawa na chorobę psychiczną, połamane rytmy, podziały jazzowe, schiza totalna.
Niestety jest element, który przeciętnego ortodoksa może nieco wystraszyć. Są to wokale albo wokalizy. Muzycy doszli bowiem do wniosku, skoro sama muzyka do łatwych nie należy, zdecydowali się na różne eksperymenta także w sferze głosu. Mamy więc tutaj growl, czyste, przesterowane męskie wokale i od czasu do czasu odezwie się również kobieta. Dla każdego coś miłego. Efekt jest w każdym razie porażający (w pozytywnym tego słowa znaczeniu).
Reasumując wybitna płyta, której następczyni nigdy nam dane nie będzie usłyszeć. A szkoda, wielka szkoda...
Pamiętam tę odjazdową kapelę C /metal+jazzcore+HC/ z audycji radiowej "Dum comes/Dominacja" Pawła Domino /Wrocław/, lata 90- ubiegłego wieku.
Stare dobre, inspirujące czasy!
Pozdrowienia!
Materiały dotyczące zespołu
- Cynic
Najchętniej czytane recenzje
Lubisz tę plytę? Zobacz recenzje
Death "The Sound of Perseverance"
- autor: Rock'n Robert
- autor: Sanitarium
Control Denied "The Fragile Art of Existence"
- autor: Janusz Nykiel
Metallica "Master Of Puppets"
- autor: Tomasz Kwiatkowski
- autor: Qboot
Behemoth "Evangelion"
- autor: Megakruk
- autor: Kępol
Slayer "South of Heaven"
- autor: Trygław