zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 22 listopada 2024

recenzja: Chain Reaction "Cutthroat Melodies"

16.01.2011  autor: Katarzyna "KTM" Bujas
okładka płyty
Nazwa zespołu: Chain Reaction
Tytuł płyty: "Cutthroat Melodies"
Utwory: Twinge; Prime Integrers; God Lives Too Long, Elder Thrived; Insomnia Revised / H.B. Woodrose; Class "A" Prisoner; Projecting. AM; No Logo; When Road And Booze Collide; Intra Vires; Even If
Wykonawcy: Bartosz "Barton" Szarek - wokal; Daniel "Dani" Lechmański - gitara, wokal; Piotr Przygoda - gitara; Michał Michalski - gitara basowa, wokal; Łukasz Konarski - instrumenty perkusyjne
Wydawcy: Kolony Records
Premiera: 2010
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 8

Na polskiej scenie muzycznej zdecydowanie brakuje zespołów grających groove - neo thrash w klimacie Machine Head. A jeśli ktoś już próbuje sił w tym gatunku, skutek najczęściej przyprawia słuchacza co najwyżej o głęboki żal i współczucie. Na szczęście nie jest tak w przypadku stołecznej formacji Chain Reaction. Muszę przyznać, że zespół zaskoczył mnie wyobraźnią muzyczną i umiejętnością łączenia łomotu z melodią i kompozycyjnymi ciekawostkami. Żałuję, że album "Cutthroat Melodies" wpadł mi w ręce tak późno, bo prawie rok po wydaniu... Nadróbmy więc zaległości.

Chain Reaction ma duży talent do bombardowania słuchacza energią. Mocne, groove'owe riffy i dobre tempa naprawdę nieźle dają po głowie. Ale nie za to chcę pochwalić tę kapelę. Najbardziej przekonali mnie do siebie przemyślanym i urozmaiconym graniem, w którym jest miejsce na melodię, a nawet akustyczne gitary. Proporcje są wyważone, dzięki czemu muzyka Chain Reaction nadal mocno kopie, mimo że robi to przy użyciu nieco bardziej wyszukanych narzędzi. No i brawa za wokal. Dzięki Bartonowi na płycie "Cutthroat Melodies" nie zabrakło ani ostrego darcia, ani melodyjnego śpiewu.

Najbardziej wpada w ucho utwór "Intra Vires" z bardzo melodyjnym, charakterystycznym refrenem. Po dwóch przesłuchaniach płyty wbił mi się w głowę na cały dzień. Od razu też zwraca na siebie uwagę kawałek "Insomnia Revised / H.B. Woodrose" z rewelacyjną partią gitar akustycznych. W "When Road And Booze Collide" mamy niespodziankę w postaci southernrockowego intro i pozytywnego, rockandrollowego refrenu. Największy łomot słuchacz zbierze dzięki "Elder Thrived" i... Zaraz, zaraz. Może teraz sami zabawicie się w recenzentów i wyłowicie z tej płyty ciekawe momenty? Gwarantuję, że jest z czego wybierać.

Zdecydowanie polecam płytę każdemu, komu do szczęścia potrzebne jest coś więcej niż tremolo i blasty. Fani Machine Head, Lamb Of God, a nawet Pantery, powinni być zadowoleni.

Komentarze
Dodaj komentarz »
co do ang
Drakainen
Drakainen (wyślij pw), 2011-01-28 12:19:16 | odpowiedz | zgłoś
tak t o jest jak sie nie potrafi spiewac we wlasnym jezyku i wychodza takie dziwadła. A ponoc Polacy nie gęsi...czyżby??
Jedna z najlepszych plyt na polskich rynku, tfu...w polsce tej plyty nie dostaniemy...
hasanhasan123 (wyślij pw), 2011-01-27 23:11:02 | odpowiedz | zgłoś
jak dla mnie mistrzostwo swiata - w kazdym calu, fakt angielsko molby byc lepsze ale daje 4- :)
prawie ameryka
lna (gość, IP: 89.77.198.*), 2011-01-27 19:32:57 | odpowiedz | zgłoś
Brzmienie,przejścia ,kompozycja super.Ale wokal i angielski nadal daje nam poczuć ze to nie Ameryka tylko Polska
Polecam!
czytelnik (gość, IP: 95.41.99.*), 2011-01-17 22:54:28 | odpowiedz | zgłoś
Miałem okazje gościć na festiwalu gdzie grali. Wtedy zespół słyszałem pierwszy raz, Świetna muza!! i energia na koncercie.

Oceń płytę:

Aktualna ocena (119 głosów):

 
 
62%
+ -
Jak oceniasz płytę?

Materiały dotyczące zespołu

Napisz recenzję

Piszesz ciekawe recenzje płyt? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Na ile płyt CD powinna być wieża?