- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: Cannibal Corpse "Live Cannibalism"
Cannibal Corpse należy niewątpliwie do jednych z moich ulubionych grup death metalowych, dlatego też z niemałą przyjemnością wkładałem ich nowego cedeka do mojego odtwarzacza, zaraz po wcześniejszym jego kupnie. Zdawałem sobie sprawę, że zawartość tegoż krążka nie będzie zbliżona klimatem do "Live In Japan" naszego Vadera, ale wcale mi to nie przeszkadzało. Cannibale mają swój bardzo specyficzny styl grania koncertów, polegający na bardzo precyzyjnym(!) wykonywaniu swoich kawałków. Z ogromną spontanicznością odgrywają utwór za utworem, wciągając coraz większą rzeszę fanów pod scenę. Ich show nie zawiera żadnych efektów specjalnych bądź wizualnych, nie odgrywane są w przerwach między utworami mroczne intra... Koncertami Cannibal Corpse rządzi ogromna energia, która potrafi porwać maniaków w zupełnie inny świat - świat Kanibali. A to, że ich utwory znakomicie nadają się do odegrania na żywo, doskonale wszyscy wiedzą.
Album jest zapisem koncertów, jakie odbyły się podczas Death Metal Massacre Tour w dniach 15 i 16 lutego 2000 roku w Indianapolis i Milwaukee. Bardzo zdziwił mnie fakt, że na krążku są tylko trzy utwory z ostatniej płyty Cannibali "Bloodthirst", a była to przecież trasa promująca album. Szkoda, krążek ten uważam za bardzo udany, żałuję więc, że nie znalazło się w secie koncertowym więcej kawałków z niego pochodzących. Ale przecież i tak mamy w czym wybierać. Począwszy od "A Skull Full Of Maggots" z "Eaten Back To Life", zagranego pod koniec koncertu, przez "Coverd With Sores" z genialnej "Butchered At Birth" i "I Cum Blood" z równie udanego dzieła "Tomb Of The Mutilated", po perełki z "Bleeding" ("Staring Through The Eyes Of The Dead", "Stripped, Raped And Strangled") czy "Vile" ("Perverse Suffering"), a skończywszy na "Gallery Of Suicide" z kapitalnie zagranym "I Will Kill You". Myślę, że każdy fan Kanibali znajdzie w tym zestawie coś dla siebie. Klimat koncertu bardzo dobry, publiczność szalejąca, co słychać po każdym odegranym kawałku, utwory sprawnie wykonane (w niektórych mamy małe smaczki "koncertowe", jak choćby w "Staring Through...") i ta niesamowita energia powodują, że albumu słucha się naprawdę przyjemnie, choć pod koniec może jednak lekko męczyć. Myślę, że krążek ten można trochę porównywać z "When Satan Lives" Deicide, odczuwa się podobną atmosferę, mało dialogów z publiką (dialogi podczas koncertu zapewne były, ale wiadomo... zostały powycinane), dzika publika, doskonale odegrane nieśmiertelne już w tej chwili utwory... Spokojnie wystawiam tej płycie 7, polecam ją każdemu bardzo gorąco, tym bardziej, że na następną płytę koncertową Cannibal Corpse przyjdzie nam zapewne trochę poczekać.
W wersji kompaktowej "Live Cannibalism" znajduje się 18 utworów live, natomiast w wersji MC 14 utworów live i 2 studyjne (do tej pory niepublikowane): cover Sacrifice i cover Possesed.
Materiały dotyczące zespołu
Najchętniej czytane recenzje
Lubisz tę plytę? Zobacz recenzje
Death "The Sound of Perseverance"
- autor: Rock'n Robert
- autor: Sanitarium
Morbid Angel "Gateways to Annihilation"
- autor: Konrad
Ale to wydawnictwo to szlam, dno i wodorosty, a od spodu puka "Anthrax" z "Public Enemy".