- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: By Night "Burn The Flags"
Pierwsze co przykuwa uwagę w przypadku tej płyty to okładka. Postać człowieka trzymającego płonącą pochodnię na tle majestatycznych płomieni pożerających jakąś fabrykę/budowlę ma w sobie coś z obłędu. Oczami wyobraźni widzę, jak tenże podpalacz uśmiecha się pod nosem obserwując stworzone przez siebie ogniste piekło. Jeśli ktoś pamięta sławną swego czasu grę "Postal", to właśnie z tymi, nieco chorymi, klimatami kojarzy mi się ta okładka. Tyle strona graficzna, natomiast co do muzyki, to... jest nieźle.
By Night, po wydaniu w roku 2004 splitu z Cipher System, teraz atakuje "normalnym", sygnowanym tylko przez siebie wydawnictwem. Muzyka to połączenie hardcore'a i thrash metalu oferujące mocno brutalny, pełen agresji, a przy tym dość zamotany i splątany "wyziew". Pokrzywione i dość zrytmizowane riffy gitar ciążą nieco bardziej w stronę thrashu, a łomocząca po uszach perkusja i surowy, nieco nawet toporny wokal - to raczej hardcore'owe patenty. Zresztą wokal, to w sumie najbardziej... może nie tyle najsłabszy, co najbardziej monotonny i na dłuższą metę nużący element muzyki tego zespołu. Siła i agresja, które "biją" od wokalisty na początku są ciekawe, ale wraz z kolejnymi minutami zaczyna to trochę "męczyć". Chwilami mam także wrażenie, że panowie z By Night, trochę niepotrzebnie "motają" i momentami powstaje mało dla mnie strawna i chaotyczna muzyczna "miazga". W sumie jednak efekt jest całkiem ciekawy, ze szczególnym uwzględnieniem tych numerów, gdzie obok agresywnych partii mamy np. fajne zwolnienie ("Raise Your Voice") czy też bardziej "przejrzyste" gitary ("One And The Same"). Na uwagę zasługuje też instrumentalny, klimatyczny "At The End Of The Day".
W sumie "Burn The Flags" to ciekawa płyta zespołu, który po dopracowaniu paru elementów, może nieco namieszać w hardcore'owo-thrashowym światku. Z wiarą w to ocenę nieco naciągam...
Materiały dotyczące zespołu
- By Night