- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: Bloodfeast "Promo '02"
Kilka miesięcy temu recenzowałem "Crucified Again", nieco zakurzony, debiutancki materiał dwuosobowego projektu Bloodfeast, który w chwili obecnej jest zespołem w pełnym znaczeniu tego słowa (choć mającym problemy ze składem). "Promo '02" to następca rzeczonej płytki zarejestrowany na przełomie sierpnia i września roku 2002. Z ubolewaniem stwierdzam, że nowy krążek jest jeszcze krótszy niż pierwsze wydawnictwo, trwa jedynie dziesięć minut. Co prawda jest krótko, acz treściwie, albowiem treścią "Promo '02" są trzy smakowite numery agresywnego black-death metalu z mieszanką skrzeku i grobowego growlu, któremu do rytmu bije automat perkusyjny. I może w nowych kompozycjach Bloodfeast trudno jest wychwycić jakiś znaczący rozwój, niemniej opolski duet wyraźnie ograniczył ilość klawiszy i melodyjne zapędy. Zyskała na tym niewątpliwie muzyka kapeli, stała się znacznie brutalniejsza i wścieklejsza, a taką tygrysy lubią najbardziej.
Wielce pozytywną opinię o Bloodfeast, wyrobioną po dobrym "Crucified Again", potwierdza króciutka, równie dobra zawartość "Promo '02". Opolska dwójka grać black-death metal potrafi i w moim przekonaniu jest to jeden z ciekawszych zespołów tego nurtu, choć nadal niestety niedoceniony. Myślę, że jednak zły los się od tej grupy odwróci i mimo kłopotów kadrowych wreszcie w me ręce wpadnie ich pełnoczasowy debiut pod szyldem jakiejś porządnej wytwórni. Obym się nie mylił!