zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku poniedziałek, 25 listopada 2024

recenzja: Black River "Black River"

21.12.2008  autor: kriz
okładka płyty
Nazwa zespołu: Black River
Tytuł płyty: "Black River"
Utwory: Negative; Free Man; Night Lover; Street Games; Punky Blonde; Crime Scene; Fight; Silence; Fanatic; Silence (wersja akustyczna)
Wykonawcy: Maciej Taff - wokal; Tomasz "Orion" Wróblewski - gitara basowa; Dariusz "Daray" Brzozowski - instrumenty perkusyjne; Piotr "Kay" Wtulich - gitara; Artur "Art" Kempa - gitara
Wydawcy: Mystic Production
Premiera: 2008
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 9

Bardziej wtajemniczonym skład, w którym nagrana została płyta "Black River", może przyprawić o zawrót głowy. Behemoth, Vader, Rootwater, Neolithic - te nazwy sugerują, że mamy do czynienia z czołówką polskiej sceny metalowej. Być może wielu słuchaczy oczekiwałaby jakieś niesamowitej superprodukcji, podpieranej na wyrost układanymi hasłami reklamowymi, ale zapewniam, że nie ma takiej potrzeby. Powiem więcej, taka kampania mogłaby nawet zaszkodzić wizerunkowi Black River. Dlaczego? Otóż największą siłą krążka są jego autentyczność i polot. Nie ma tu ani grama chłodnej kalkulacji, nie ma niepotrzebnej wirtuozerii czy przypadkowych utworów. Widać, że zespół nagrał album taki, jaki chciał nagrać, nawiązując do klimatów najbardziej mu bliskich.

Na krążku znajduje się dziesięć utworów, którym bardzo blisko do stonerowych klimatów, ale od pierwszego do ostatniego utworu narzuca się przede wszystkim jedno skojarzenie - rock n' roll. Czuć tu ducha starego Black Label Society (i nie chodzi mi tylko o nazwę) czy Motorhead. Nie ma tu wielkiej filozofii - dość proste, ale bardzo energetyczne gitarowe riffy, przyjemnie pulsująca sekcja, znakomite wokale, chwytliwe refreny - wszystko doskonale wyważone, profesjonalnie i precyzyjnie zagrane. Znajdziemy na "Black River" całe spektrum rockowych nastrojów - od motorheadowego "Punky Blonde", przez metalowy "Crime Scene" (świetny, ciężki, miażdżący riff - mój faworyt), lekko core'owy "Fanatic" z "bujającym" refrenem, rockowy, przebojowy "Free Man", aż po balladowy "Silence", którego drugiej, akustycznej wersji możemy posłuchać na końcu płyty. Pomimo tej różnorodności wszystkie numery są bardzo spójne i ani razu nie musimy się zastanawiać, czy wszystkie są autorstwa tego samego zespołu. Ponadto nie sposób tu wskazać utwór, który odstaje jakościowo od reszty. Należy też wspomnieć o specyficznym brzmieniu płyty - nieco archaicznym (zespół zdecydował się na w pełni analogowe nagrywanie), brudnym, dodaje to muzyce charakteru i świetnie pasuje do rock n' rollowego konceptu.

Album nie nuży ani przez moment. Starszym fanom od przesłuchania pierwszego kawałka pojawi się uśmiech na ustach i nie zniknie już do końca płyty. Młodszych lub mniej wtajemniczonych też długo nie będzie trzeba przekonywać i głowa sama będzie się kiwać. To ja teraz - pozwólcie - naleję sobie szklaneczkę whisky, rozsiądę się w fotelu, nogi na stół i jeszcze raz...

Komentarze
Dodaj komentarz »
jeden dobry kawałek
Sigismund (wyślij pw), 2010-01-26 18:10:51 | odpowiedz | zgłoś
Jest na tej płycie tylko jeden utwór wart przesłuchania - free man.
Reszta jest nudna jak flaki z olejem, nic nowego nic odkrywczego, brzmienie i technika członków zespołu ok, ale muzyki ja w tym graniu nie słyszę.
Black River "Black River"
yesyesyes (gość, IP: 79.184.126.*), 2009-06-25 23:03:39 | odpowiedz | zgłoś
oj tak, płytka zarąbista, czekam na nową, podobno ma być bardziej dirty sound
br
krzysiek89 (wyślij pw), 2008-12-30 20:48:33 | odpowiedz | zgłoś
najlepsza polska płyta 08. coś sie w końcu pojawiło na polskiej scenie. plyta praktycznie bez wypełniaczy.teraz tylko pokazać sie w świecie. na black sun tour dali czadu!
Black River
SinnerCK (wyślij pw), 2008-12-29 02:47:59 | odpowiedz | zgłoś
płytka jest świetna : )) Polski debiut roku! : )) Świetny teledysk Free Man : ) pokazuje realia : P hehe
Zespół jest świeżutki więc maja tego kopa : ) Ogółem mnie sie podoba : )
yyyyy...
yyyyy... (gość, IP: 87.207.50.*), 2008-12-24 12:11:05 | odpowiedz | zgłoś
odwagę?? na co?? co szczególnie odważnego słyszysz w tych popłuczynach?? hmmm?? :)
9,5/10
proff75 (gość, IP: 83.6.175.*), 2008-12-24 08:54:01 | odpowiedz | zgłoś
Trzeba mieć odwagę aby na tym zasrajdole takie rzeczy nagrywać i za samo to 666/10. Trzymam kciuki i czekam na kolejne tak dobre płyty, zwłaszcza koncerty. Może inni pójdą tą drogą i będzie więcej u nas dobrego grania... A 'psy' niech szczekają bo od tego są :)
re: 9,5/10
LoL (gość, IP: 193.108.177.*), 2008-12-24 12:15:06 | odpowiedz | zgłoś
Buhahaha... z ta odwagą trochę przesadziłeś... ale płyta znakomita... za to z psami masz 666% racji :))) nap....ać!!! \m/
re: 9,5/10
wujtruj (wyślij pw), 2009-01-04 16:58:46 | odpowiedz | zgłoś
takich co narzekają na Polskę też nie brakuje, a to wasza wina że jest jak jest.
yyyyyy...
yyyyyy... (gość, IP: 87.207.50.*), 2008-12-24 00:47:52 | odpowiedz | zgłoś
dobra reklama i tyle :] muzyka cienka jak sik pająka i dupa węża a taka podnieta wokół tego hehe nic nowego, nic ciekawego. mielizna i łatwizna. tak samo z solową twórczością niejakiego pana Zakka.
re: yyyyyy...
Lampka (gość, IP: 82.143.150.*), 2009-01-19 19:47:55 | odpowiedz | zgłoś
Taaa, to weź gitare w łape i spróbuj nagrać takie albumy jak Zakk. Z resztą cytując Zakka :
"Chce któryś spróbować zagrać to, co grał Randy Rhoads? Spróbujcie skurwiele, połamcie sobie palce! Ja ćwiczę każdego dnia. Gram te zagrywki codziennie. Myślicie, że to takie łatwe? No to spróbujcie cioty".
« Nowsze
1

Oceń płytę:

Aktualna ocena (280 głosów):

 
 
78%
+ -
Jak oceniasz płytę?

Materiały dotyczące zespołu

Lubisz tę plytę? Zobacz recenzje

Sepultura "A-Lex"
- autor: Piter_Chemik

Metallica "Death Magnetic"
- autor: Ugluk

Virgin Snatch "Act of Grace"
- autor: Krzysiek "kksk"
- autor: kriz

Machine Head "The Blackening"
- autor: Mrozikos667

Acid Drinkers "Verses of Steel"
- autor: Lubek
- autor: don Corpseone

Napisz recenzję

Piszesz ciekawe recenzje płyt? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Na ile płyt CD powinna być wieża?