"Blood On Ice" jest najnowszą płytą Bathorego i, moim zdaniem, najbardziej dojrzała w karierze Quorthona. Muzyka nie jest zbyt wolna, ale nie jest zbyt szybka, wzbogacają ją także elementy grane na klawiszach. Można zaliczyć ten album do gatunku Viking Metal. Sam "czad" gitarowy trochę mnie w paru momentach zawiódł, ogólnie są to... punkowe riffy (Quorthon grywał na początku w kapelach wykonujących punka/grunge - to dla nieuświadomionych...), tylko trochę inaczej rytmicznie zagrane. Ciekawe są dwie "klimatyczne" piosenki zawarte na tej płycie, grane na gitarze akustycznej o nieco zmienionym strojeniu, jak można usłyszeć. Całość nagrano w garażu, gdzie mieści się "studio nagraniowe" Bathorego. Nie zmienia to jednakże faktu, iż jakość dźwięku na tej płycie nie jest zła. Ogólnie: muzycznie dosyć ciekawe, a textowo kręci się cały album wokół opowieści w stylu "Sagi o Conanie", na przykład. Mogę z czystym sumieniem polecić tę płytę każdemu!