- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: Bal Sagoth "Battle Magic"
A Black Moon Broods Over Lemuria
Zawsze interesowała mnie muzyka średniowieczna. Nie przypadkowo gra Warcraft 2 jest moją ulubioną... oddaje w pełni średniowieczny klimat. Ale przejdźmy do rzeczy, bo nie bez przyczyny zacząłem pisać o nastroju wieków średnich...
Bal Sagoth "Battle Magic"
Na Bal Sagoth trafiłem stosunkowo niedawno i dosyć przypadkowo. Dokładniej mówiąc, stało się to przy okazji zakupu nielegalnego towaru typu mp3, gdy pewni panowie z kanału #metalpl określili ich muzkę jako battle/war/symphonic. Wkrótce przekonałem się, że to określenie było jak najbardziej trafne. Panowie z Bal Sagoth tworzą muzykę cudną i tak klimatyczną, że nie sposób pozbyć się jej z pamięci. Dziwię się tylko, czemu Bal Sagoth nie stali się znani po wydaniu poprzednich płyt ("A Black Moon Broods Over Lemuria" i "Starfire Burning"). Wydaje mi się, że płyta "Starfire Burning" jest utrzymana w nastroju bardzo podobnym do "Battle Magic", jest jednak momentami znacznie ostrzejsza. Od pewnego czasu Bal Sagoth zalicza się do moich ulubionych zespołów... wcześniej były tylko Bathory i Falkenbach.
Płyta rozpoczyna się (podonie jak "Starfire Burning") prologiem, a kończy epilogiem (oczywiście są one w pełni instrumentalne). Nie mam jendak zamiaru opisywać po kolei wszystkich utworów, bo tego po prostu się nie da opisać. Słychać, że panowie znają się na rzeczy i na pewno dają z siebie wszystko. Płytę "Battle Magic" (jak i dwie pozostałe) polecam wszystkim, którym choć trochę podoba się średniowieczny klimat... Osobiście oddał bym królestwo za płytę Bal Sagoth :))
Nie pozostaje mi nic innego jak czekać na koncert zespołów Bathory, Bal Sagoth i Falkenbach w Polsce. :)) Wiem, że jest to niemożliwe... będę jednak żył nadzieją.