- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: Audrey Horne "No Hay Banda"
W pierwszym momencie strasznie się zirytowałem. Wszystko przez wkładkę do płyty, której znaczna część poświęcona jest temu, że album wyprodukował Joe Baressi, znany ze współpracy z Queens Of The Stone Age, Foo Fighters, Tool, Turbonegro czy Monster Magnet. "Fajnie - pomyślałem - tylko co mnie to obchodzi? Zapewne zespół jest cieniutki i podpiera się znanym nazwiskiem, żeby zaistnieć... No ale nic, spróbujmy...".
Zapuściłem płytę i... więcej już nie miałem się denerwować, ani irytować. Zamiast tego odpłynąłem przy tej znakomitej muzyce... Wprawdzie to, co robią z dźwiękami Norwegowie lubiący "Twin Peaks" (tak sądzę, skoro nazwa wzięła się właśnie od tego serialu) nie jest niczym nowym, ale i tak przemówiło do mnie jak mało co w ostatnim czasie. Niby jest to tylko mieszanka rocka i metalu, w której czuć fascynacje choćby Faith No More (kapitalny riff w "Deathhorse" czy też deklamacje z klawiszowymi podkładami w "Candystore"), Audioslave czy Red Hot Chili Peppers (początek "Dead"). Niby numery są dość proste i niespecjalnie skomplikowane, ale wszystko zagrane jest z taką werwą, pomysłami i świeżością, że proszę siadać! Jest tu energia, chwytliwość i dużo czadu. Warto też zwrócić uwagę na klawisze, które wygrywają całą masę delikatnych teł, świetnie współbrzmiących z muzyką. I tak mamy tu świetne "Deathhorse", niepokojące, na wpół deklamowane "Candystore", nieco szalone "Get A Rope", ciężkie i klimatyczne "Bleed", znakomite "Weightless" i rozbudowane, bo prawie dziewięciominutowe "The Sweet Taste Of Revenge".
Świetny album. Na pewno jeden z najlepszych debiutów tego roku, z dużymi szansami na najwyższe miejsce na podium. Ale to się okaże dopiero na koniec roku...