- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: Archetype "Dawning"
Dawno już nie spotkałem się z tak inteligentnym podejściem do heavy metalu, jak to, które prezentują Amerykanie z Archetype. W morzu zespołów maskujących swój brak pomysłów i umiejętności pseudopompatyczną otoczką jest to prawdziwa perełka, na którą wprost nie można nie zwrócić uwagi.
Na "Dawning" wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Muzycy nie pozwolili sobie na kompromisy i zarówno od strony kompozytorskiej, brzmieniowej jak i wykonawczej płyta prezentuje się bardzo dobrze. Cały czas czuje się, że Chris, autor wszystkich kompozycji, poważnie zastanowił się, co chce grać i w jaki sposób chce to zagrać, co w dzisiejszych czasach jest ogromną zaletą. Styl Archetype opiera się głównie na tradycyjnych, heavy metalowych brzmieniach, zaprawionych lekkim, neoklasycznym sosem, jednak daleko tej muzyce do jakichkolwiek schematów. Utwory obfitują w ciekawe rytmy i niebanalne rozwiązania harmoniczne, wykraczające daleko poza obecne kanony. Do ideału jednak jeszcze trochę brakuje, głównie za sprawą braku napięcia, który raz na jakiś czas daje się we znaki.
Oprócz samych kompozycji, warto zwrócić uwagę na interpretację. Każdy z muzyków ma sporo do powiedzenia i żaden nie odstaje od reszty, co czyni "Dawning" płytą bardzo spójną. Greg śpiewa mocnym, nie przesadnie wysokim i nie przesadnie zmanierowanym, głosem, partie gitary obfitują w ciekawe solówki i riffy, choć brakuje nieco dalej idącej artykulacji. Dochodzi do tego nie pozwalająca się nudzić praca sekcji rytmicznej, a wszystko okraszone jest klarownym, a zarazem nie pozbawionym "pazura", brzmieniem.
"Dawning" jest zdecydowanie jedną z najciekawszych płyt heavy metalowych, jakie dane mi było ostatnio słyszeć. Choć są momenty lepsze i gorsze, całość prezentuje się nad wyraz dobrze. A przede wszystkim jest to doskonałe połączenie inteligentnych pomysłów z lekką formą i ciężkim brzmieniem.