- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: Anathema "A fine day to exit"
Jeśli twój umysł nie przyzwyczaił się jeszcze do funkcjonowania w wyższym stanie świadomości, to teraz będzie miał do tego okazje. Oto muzyka przez wielkie M. To już nawet nie muzyka. To forma bezpośredniego przekazu myśli. Szczerze mówiąc, nie bardzo wiedziałem, co Anathema ma jeszcze do zrobienia po wydaniu genialnego "Judgement". Jeśli na "Judgement" Anglicy osiągnęli szczyt tradycyjnie pojmowanego piękna, to "A fine day to exit" wyznacza zupełnie nowe kategorie estetyczne. Ta płyta poszerza horyzonty i pokazuje nowe sposoby odbierania muzyki i przeżywania uczuć.
Symbolika muzyczna "Judgement" operowała pojęciami z zupełnie innego świata, natomiast "A fine day to exit" jest w pewnym stopniu nawrotem do nowoczesnej rzeczywistości. Świadczy już o tym chociażby okładka i cały niesamowity artwork. W sferze muzycznej objawia się to elektroniką, która nie tylko rozwija nastrojowe tematy znane z "Judgement", ale wprowadza również elementy psychodeliczne. Miejscami również sam wokal brzmi tak, jakby z jego tonu wyraźnie wynikało, że odnosi się do bardziej codziennych spraw. Całą sprawa polega jednak na tym, jak wygląda ta rzeczywistość, którą obrazuje Anathema. Otóż, krótką mówiąc, wygląda zupełnie nierzeczywiście.
Ktoś określił nowe dzieło Anglików jako zupełnie nowy poziom i wymiar twórczości muzycznej. Poziom niestety niezrozumiały dla większości ludzi. Myślę, że się nie mylił.
Panie i panowie. Oto płyta roku 2001.
''minęło tyle lat, tyle przesłuchań a dźwięki dalej wywołują dokładnie te same reakcje. Piękna muzyka - po prostu.'' - nic dodać, nic ująć.
Materiały dotyczące zespołu
- Anathema
Najchętniej czytane recenzje
Lubisz tę plytę? Zobacz recenzje
Opeth "Blackwater Park"
- autor: Zbyszek "Mars" Miszewski
- autor: Michu
- autor: Margaret
- autor: Arhaathu
Metallica "Death Magnetic"
- autor: Ugluk
Death "The Sound of Perseverance"
- autor: Rock'n Robert
- autor: Sanitarium
Machine Head "The Blackening"
- autor: Mrozikos667
Tiamat "Wildhoney"
- autor: Miki(S)
- autor: Raf