- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: All My Life "All My Life"
All My Life to zespół, w którego skład wchodzi dwie trzecie składu Trzyczwarte. Brzmi skomplikowanie? Ujmijmy więc to w inny sposób: po odejściu gitarzysty Łukasza Owadowskiego, basista Jarek Szczudłowski i perkusista Robert Kubajek zmienili nazwę i zaczęli rozglądać się za nowym gitarzystą. Nie obyło się bez pewnych kłopotów, dlatego też na płycie gościnnie zagrał Marek "Inż. MBL" Sysoł z grupy Butelka, a skład ostatecznie uzupełnił Jakub Kurowski już po zakończeniu nagrań.
All My Life podąża ścieżką, którą muzycy wytyczyli na debiutanckim albumie Trzyczwarte. Nadal jest to zadziorne, bluesrockowe granie - z tą różnicą, że tym razem gitary czerpią trochę więcej z metalu niż z hard rocka. Mocne "Z wojną w tle" napędzane jest energicznym riffem, a całość urozmaicają szybkie, melodyjne solówki. Wolny, rozbujany, ciężki riff w dramatycznym "Wędrowcu w czasie" ma w sobie natomiast wiele ze szkoły Iommiego. Do tych metalowych inspiracji dochodzą inspiracje rockiem progresywnym, przejawiające się w rozbudowanych partiach instrumentalnych oraz w długich solówkach, które słychać w takich piosenkach, jak "Nad przepaścią" czy "Sea of Light". Dla równowagi, oparty na niezwykle prostym riffie "Neonowy las" nosi znamiona przeboju. Jego melodyka, sposób budowania frazy i łączenie chwytliwych zwrotek ze swobodniejszymi partiami instrumentalnymi przypomina podejście do komponowania typowe dla zespołu Rush. Innym łatwo wpadającym w ucho utworem jest balladowe "Miasto snu", chociaż tutaj ze spokojnymi fragmentami kontrastuje mocno akcentowana perkusja w refrenie. Zresztą zagęszczona sekcja rytmiczna wysunięta jest na pierwszy plan we wszystkich kompozycjach zamieszczonych na płycie "All My Life" - to akurat się nie zmieniło od czasów Trzyczwarte. Podobnie jak surowe brzmienie, które dodaje całości ekspresji i żaru.
Muzyka All My Life brzmi nowocześniej niż na albumie "Ja nie pozwalam", choć nadal jest w niej sporo nawiązań do ciężkiego rocka z lat 70-tych.