- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
Płyta roku 2011
płyta roku 2011:
Wyniki głosowania na płytę roku 2011:
1. Megadeth "Th1rt3en" (recenzja)
2. Vader "Welcome To The Morbid Reich" (recenzja)
3. Mastodon "The Hunter"
4. Decapitated "Carnival Is Forever" (recenzja)
5. Machine Head "Unto The Locust" (recenzja 1, recenzja 2)
6. Jelonek "Revenge"
7. Opeth "Heritage" (recenzja 1, recenzja 2)
8. Dream Theater "A Dramatic Turn of Events" (recenzja)
9. Anthrax "Worship Music"
10. Coma "Czerwony album" (recenzja)
11. Luxtorpeda "Luxtorpeda"
12. My Riot "sweet_noise
13. Kat & Roman Kostrzewski "Biało-czarna" (recenzja)
13. Nightwish "Imaginaerum"
15. Azarath "Blasphemers' Maledictions"
16. Septic Flesh "The Great Mass"
16. Trivium "In Waves"
18. Morbid Angel "Illud Divinum Insanus"
19. Kazik na Żywo "Bar La Curva / Plamy na słońcu"
20. Tune "Lucid Moments"
Informacje:
- czas głosowania: od 28.12.2011 do 10.01.2011,
- głosowanie polegało na podaniu tytułów co najwyżej 3 płyt,
- liczba wszystkich wymienionych tytułów płyt: 516,
- liczba głosów: 1514,
- liczba ważnych głosów: 1313,
- dane zostały "wyczyszczone" (np. sumowane było "Th1rt3en" i "Thirteen"),
Dziękujemy wszystkim, którzy zagłosowali na płytę roku 2011!
Obiecane nagrody - w postaci albumów Decapitated "Carnival Is Forever" - trafią do użytkowników: kamx92, keflavik89, pawel100, Signor Kuchar i szczurr. Gratulujemy!
Zobacz:
- strona główna www.rockmetal.pl,
- aktualne terminy koncertów,
- mnóstwo ogłoszeń drobnych.
A Coma to dla mnie nieporozumienie.
Nightwish to symfoniczny metal. Chociaż ta płyta jest najbardziej gitarowa od Century Child.
Czasem mnie śmieszy podejście do Nightwisha wielkich true metalowców co tylko Slayera słuchają (bez obrazy dla fanów, podałem tylko jako przykład) i świata poza tym nie widzą.
Wiele dobrych płyt się tu nie znalazło. Ale gusta każdy ma inne, więc nie krytykujmy innych. Każdy z nas ma swoje zestawienie i nie krytykujmy tego ani innych, bo jest to po prostu dziecinne i śmieszne. Pozdrawiam.
Uważam nowe dokonanie Nightwisha za ich najbardziej dojrzałe i kompletne dzieło. Najbardziej dopracowane i pełne w przekazie, który nie każdemu może się podobać.
Sceptic Flesh nie słucham, ale z tego co się orientuję jest to symfoniczny black metal (mogę się mylić, więc psów proszę na mnie nie wieszać),więc porównanie nie jest trafne. Porównywać Nightwisha można do wspomnianego przez Ciebie Within Temptatnion czy Epici, które klimatycznie i gatunkowo są podobne.
A wracając do płyt Nightwisha i mojego stwierdzenia. Może faktycznie było nieco na wyrost jednak będę się upierał przy swoim zdaniu, że jest to najlepsza płyta Nightwisha. Jeśli słuchałeś Nightwisha to zapewne wiesz, że każda z ich płyt miała troszeczkę inny charakter, ale zespół potrafił zachować swój styl grania (Century Child - płyta bardzo gitarowa, Once - klimat dość podniosły, duże wykorzystanie orkiestry, DPP - klimat posępny. Starszych płyt nie pamiętam aż tak dobrze, więc nie będę przytaczał ich jaka przykład, żeby nie popełnić błędu.) Na najnowszej płycie nie ma utworów które są wypełniaczami (no może poza ostatnim, ale potraktujmy go jako eksperyment), każdy utwór jest przemyślany i ma swoje miejsce. Na DPP były kawałki, które nie pasowały do reszty, na Imaginearium mamy pełen koncept płyty dzięki czemu jest ona spójna mimo bogactwa instrumentów i aranżacji (pojawiają się nawet elementy folkowe).
A co do wokalistki... Każdy ocenia Anetkę przez pryzmat Tarji i jej głosu. Anetka potrafi dobrze śpiewać, a po odejściu Tarji zespół odzyskał świeżość i radochę z grania na scenie. Nie dziwię się im, że Tarja została wyrzucona. Sam gram w zespole i wiem, że wokalista z przerośniętym ego jest koszmarem dla zespołu i powoli ten zespół zabija.
Mam nadzieję, że przeczytasz moją wypowiedź. Liczę na kontynuację dyskusji. Pozdrawiam.
Co do Tarji - może i była trudna, ale też - nie oszukujmy się - stanowiła siłę napędową i główną atrakcję tej kapeli od samego początku jej istnienia. Tak jak nie za bardzo się udało zastąpić Anneke w The Gathering, tak i tu będzie ciężko... Pozdrawiam!
Zespół ma własny styl. I za to plus. Niektóre poczynania są kontrowersyjne. To minus. Ale ludzie wrzeszczący, że Nightwish się skończył gdy Tarja odeszła. Przecież to ten sam zespół! Zmieniła się wokalistka, ale styl, charakterystyczny i wypracowany przez te lata się nie zmienił. Ale fani zauważali jedynie Tarję. I "fani" po przesłuchaniu solowego dorobku Tarji wieszają na niej psy. Więc co się zmieniło? Zmieniło się to, że rozstał się kolektyw, który tworzył muzykę niepowtarzalną. NIghtwish nie stracił swojego stylu, stracił swój głos, a Tarja straciła wszystko co stanowiło, że jej wokal mógł byc niepowtarzalny. Pozdrawiam i dziękuję za ciekawą i inteligentną dyskusję. Pozdro \m/