Zdarzyło się już Hołdysowi wystąpić na wózku inwalidzkim i jakoś nie było problemu.

Wielki Szacun dla Mistrza!

a Wy ujadacze-kundelki -- weźcie kiedyś do rąk taką dwugryfówkę, wtedy się przekonacie czy warto z nią stać na scenie czy jednak lepiej posiedzieć na dupie.

Jimmy Page miał 3-gryfowca, zawsze na nogach.

Czy byl ktos na koncercie i moze go opisac, czy bedziecie smecic jak stare dewoty, ciecie jedne!?

Nie, nie mam w tej chwili większych problemów niż to że Zbigniew siedział przez cały koncert.

Nie dość że w czapce to jeszcze na siedząco!

A większych problemów już nie masz??? [2] ale odp.- w czapce, bo taka moda a że sobie jaśnie pan siedział- starość nie radość.. pojął?

mam większy problem - porobiły mi się wybrzuszenia na gumolicie, i co teraz? Jakby Hołdys się zapowiedział że zagra z gołą głową to by ludzie się zabijali o bilety.

Starość?!
Jakoś nie widziałem by starość np. przeszkadzała grać koncerto na stojąco Maxowi Cavalerze, Rolling Stones, Leonardowi Cohenowi czy panom z Iron Butterfly...

Iron Butterfly? Basista z Iron Butterfly wspierał się na stołku. I, szczerze mówiąc, nie stanowiło to dla mnie problemu w odbiorze muzyki, koncert był świetny :).
Niektórzy to strasznie są przywiązani do rockowych rytuałów. Ja osobiście wolę, żeby artysta grał tak, jak mu najwygodniej.
Oczywiście, bieganina po scenie może być fajna, ale tylko wtedy kiedy jest dokonywana z własnej nieprzymuszonej woli artysty, a nie z konieczności sprostania wydumanym wymaganiom fanów.

Nawet normalna gitara elektryczna ciężka jest :). A nie każdy w kwiecie wieku ma pieniądze na osobistego trenera, jak Rolling Stonesi :).