Chyba nowszego niż czarny album...?

Errata: miało być "młodszego".Przepraszam za pomyłkę.

Co by o nich nie mówić - Ci goście tworzą legendę, znacznie wybili się ponad całą ligę
a ponad to to całkiem normalne ziomki, bez gwiazdorki, widziałem ich z bliska i generalnie wyglądali jakby się po prosru dobrze bawili, zero napinki, robienia groźnych min, sama zabawa muzyką

tak to barzo fajnie, rze nie aktożom, ale hyba Kaning Stantz Mister nie oglondał.

oglądał oglądał, a pamiętasz, z którego to roku? a jaki rok mamy teraz?
trochę się pozmieniało, ja akurat śledzę ich poczynania od lat i wiem co mówię, od tego czasu wiele się zmieniło, jak by ktoś nie zauważył
a nawet i na Cunning Stunts potrafili wyjść do ludzi, przybić im piątkę, jakoś nie widziałem w takiej sytuacji Slayera albo Megadeth, to również tłumaczy ich popularność...
a nawet jak i pierwsze ich 10 lat przejdzie do historii (tylko!!!) to wskażcie mi inny zespoł metalowy, którego 10-lecie przejdzie do historii, no słucham?

Spinal Tap, Jeden album, jeden rok