W trakcie ich koncertu mogliśmy z kumplem zjeść ,napić się piwopodobnego napoju i ....pospać trochę.Ich muzyka nie zostaje mi w głowie nawet na chwilę,jadą na opinii dosyć dobrej pierwszej płyty i sympatii kolesi z Metaliki.Zdecydowanie najgorsza kapela tej edycji festiwalu.

Następna szansa ich zobaczenia na Woodstocku

Machine Head dali czadu ostro. Ale nie rozumiem jednego. Wyskakuje na chwilę z moshu, a obok mnie koleś stoi jak kołek i pisze smsa.

umawiał sie z koleżanką na ostrą jazdę- czego sie czepiasz? ;)

Machine head dali czadu ostro. Ale nie rozumiem jednego. Piszę sobie SMSa, wyskakuje koleś z moshu i stoi obok mnie jak kołek.

Jesteś metalowcem na 100% a on tylko na 87%.

Niezależny dziennikarz pisał relację na żywo na Fb ;)

Generalnie był czad, ale nie wiem co oni myślą jak tworzą takie słodkie melodyjki jak w jednym z utworów, granym na żywo na Bemowie - nie pamiętam który, jeden z ostatnich

Pewnie chodzi o 'this is who we are'. posluchaj sobie studyjnego nagrania; bardzo fajny numer z dobrymi solami. jak dla mnie zajebiste na koncert do zdzierania przy refrenie:)

a halo? po odejści Logana Madera ten band nie nagrał żadnej dobrej płyty.