Koncert był niesamowity! To, z jaką energią zespół zagrał, jak ją przekazał fanom... nie do opisania:) Pozostaje tylko czekać na następny koncert, oby jak najszybciej:D

To mój drugi koncert dega, bez wątpienia lepszy od tego w Katowicach.

Kyo to wulkan tryskający energią, reszta zespołu nie odstawała. Nagłośnienie trochę skopane, ale nie było tragedii.

Toshiya to niezły showman.

Jednym słowem było bosko nie uwierzyć w to że tak dobrze się bawili i w to że Kyo-sama tak dobrze stał z głosem i czysto zaśpiewał *o*... jestem pod wrażeniem... Stodoła pozostawiała wiele do życzenia ale nie mogę narzekać, ponieważ strasznie mi się koncert podobał! A jak ładnie śpiewaliśmy podskakując przy "The final" xD! Oby jak najszybciej zorganizowali kolejny koncert ^^... nieważne w jakim mieście polski... dla tego okrzyku "Polska!" i tej atmosfery pojadę nawet do Gdańska!

Szybko i chaotycznie: Koncert the best!^^ Do emocji fanek o kilka decybeli powyżej średniej już się przyzwyczaiłam xD xD xD Faktycznie Die szczerzył się i zaskoczyło mnie to, na dwóch wcześniejszych koncertach na których byłam, lookał albo w buty albo w sufit. Ale z relacji kumpeli z poprzedniego koncertu w 2007 właśnie za tak żywiołową reakcję publiczności ( fanki fanki fanki!!!^^ ) obiecali ponownie przyjechać, więc? Dla mnie cool!^^ A przy okazji... futbolowe czerwone kolanówy Toshiyi sprawiły że parsknęłam śmiechem xD xD xD Taki z niego pozer, a jak odwali wpadę z wyglądem, to zero powagi i BRECHT xD xD xD Więc słuchałam ich muzy, na niego patrząc tylko od kolan w górę. xD xD xD bo mi się wrażenia wzrokowe ze słuchowymi nie zgadzały xD xD xD Ogólnie grali z kopem, trzeba chłopakom przyzać!!! xD xD xD Etooo... do następnego koncertu Dir En Grey! I dziękuję dziewczynom z polskiego fan clubu DEGa za sprowadzenie ich na pierwszy koncert do Polski w 2007, to był kawał dobrej roboty!!!

genialny koncert! Mam nadzieję, że szybko do nas wrócą, Die był taki wyszczerzony po czym można wnioskować, że nie tylko publice się podobało ^^
świetne zdjęcia.

lol samo poważni fani, widzę... tylko zastanawiam się kto wypisuje te bzdury w stylu Kyo ach och jaki on piękny, fotogeniczny och ach...

Na pewno to ci starzy metalowcy z włosami do pasa, którzy się pojawili przed otwarciem, tak, tak, jestem tego pewna.

A kogo obchodzą starzy metalowcy z włosami do pasa. o( > . < )o

Komu narobiły wstydu? tobie? Bo na pewno nie zespołowi Dir En Grey, którzy doskonale wiedzą, że to dzięki tym Dziewczynom są w miejscu, w którym są teraz. Sieć stron i blogów o Dir En Grey jest prowadzona w 3/4 przez fanki. I każda ma prawo do własnych emocji. A określenie "dziewczynki" to na kilkulatki jedynie pasuje. Więc out.

Przepiękna galeria! Boskie zdjęcia! Dziękuję! ^^

Koncert był genialny, ale dziewczynki pod sceną i w kolejce narobiły takiego wstydu, że się to w głowie nie mieści.
Świetne zdjęcia.