No to przyszla pora na krotka refleksje zwiazana z koncertem w Toruniu... Black River- swietny band na poczatek tego show, energetyczna muza i doskonaly kontakt frontmana z publika sprawily, ze juz od pierwszych taktow pod scena zrobilo sie goraco. Sadze jednak, ze w innych miastach moglobyc podobnie, co nie dziwi patrzac na sklad ekipy i rodzaj muzyki. Dodatkowo widac ze Panowie czerpia kupe radochy z grania takiej muzy.
Azarath- o dziwo nie bylo chamskiego powitania. Byl za to sprawnie i zawodowo odegrany koncert. Co prawda Bruno mial troche malo miejsca, stad tez moze zachowywal sie dosc "statycznie" ale gary musza gdzies stac:-) Byly hiciory, byly dedykacje dla ojca dyrektora (whip the whore:-) swietnie spisal sie Adam na garach (ciekawy corpse paint). Nie byl to najlepszy show tego zespolu jaki widzialem, ale na pewno plasuje sie w czolowce.
Koncert Hermh spedzilem przy barze, wiec odpuszcze komentarz
Behemoth- hehe kto byl ten wie... :-) w czasie oczekiwania na Pomorska Bestie tlum zaczal skandowac "Doda, Doda!", ale niestety nie dalo sie jej wywolac na scene. Po wniesieniu statywu polecialy gromkie okrzyki i brawa:-) ubaw po pachy. Po dosc dlugim oczekiwaniu nastalo szalenstwo, Byly oczywiscie slupy ognia i iskier, co sprawilo ze atmosfera pod scena szybko nabrala temperatury sauny. Nie przeszkodzilo to w rozpetaniu niezlego mlynu. Widac ze dla Behemotha taki koncert to chleb powszedni. Nergal z kazda zapowiedzia wyrazal swoj poglad na panujace obyczaje. jesli chodzi o kawalki, bylo wszystko, czego mozna sie spodziewac i byl to raczej zelazny zestaw na cala trase wiec nie bede tuwymienial tytulow, kto nie byl niech zaluje.
Konczac chcialbym zwrocic uwage na jedna rzecz. Musze tu powrocic do konfrontacji "fanow" Vader i Behemoth. Na koncercie w Toruniu nie bylo takowych, byli jedynie fani metalu smierci. Ludzie w koszulkach Vader szalali podczas koncertu tak samo, jak ci z Behemothem na klacie. Niestety atmosfere psula troche ochrona, ale to juz przyadlosc nie do przeiwdzenia. Pozdro

Jak tam na żywo zabrzmiał Lucifer bo nie miałem okazji być?

No teraz Vader i Behemoth moga wspólnie na trasę wyruszyć, wezmą tylko jeden statyw i opłata za nadbagaż wyjdzie mniejsza, hahaha.
p.s.
Ciekawe kiedy Vader skopiuje pirotechnikę od Behemotha?

haha, Vader to może wtoczyć działa na scenę i odłamkowym ... haha, ale czy przypadkiem nie ma tego na koncertach AC/DC ?

Czy moze ktos napisac kto gral na bebnach w Azarath? Wybieram sie do Torunia na koncert i nie wiem, czego sie spodziewac...
dzieki

W Rzeszowie grał Adam Sierżęga, były bębniarz Lost Soul... w sumie Azarath mnie rozczarował, teksty rzucane przez Bruna ze sceny (wypierdalać, trzepać dywany, napierdalać skurwysyny, ten numer dedykujemy wszystkim kurwom, itp. itd.) pokazały ich jakby byli bandą prostaków z Pakuńczy, gdzie świat się kuńczy... lekka żenada była ogólnie przez tą konferansjerkę rodem z suto zakrapianej imprezy w remizie...

matricidum spodziewać się możesz że to będzie najlepszy koncert w twoim życiu.
Byłem na tym w Stodole we warszawie i tego koncertu w tym akurat klubie nic nie przebije , nic ! Mam zamiar też jeszcze jechać do torunia tak jak Ty.
Na pewno nie będzie takiego nagłośnienia co w stodole bo to najlepszy klub ale i tak będzie piekielnie.
byłem już na wielku koncertach metalowej sceny i to amerykańskiej, czy norweskiej, szwedzkiej, itd ale polsa scena metalowa w tej kwesti jest ponad innymi

to ze koncert bedzie git, to wiem:-) a komu nie odpowiada chamskie zachowanie Bruna niech nie slucha. Azarath widzialem w Olsztynie w maju i siara lala sie po scianach. Nie ma co gadac, taki urok Azarath ze jest wykop prosto w ryja ale ktos pisze ze ich muza to sieczka (komentarze z Krakowa) to powinien wrocic do fasolek albo w te pedy udac sie do laryngologa

Nie rozumie tylko po co to chamskie zachowanie Bruna... że niby to takie true ma być? Bart z Hermh zrobił na mnie dużo większe wrażenie (nie pierwszy zresztą raz) a nikogo na sali nie nazwał skurwysynem, nikomu też nie kazał wypierdalać, nie szukał wśród publiki kurew... dla mnie metal to muza dla inteligentnych ludzi, co zresztą nieraz podkreślał dajmy na to Nergal a koncert Azarath z inteligencją niestety miał nie dużo wspólnego... ciekawi mnie, który fan zapłacił za to żeby usłyszeć pod swoim adresem wyżej wspomniane sformułowania... A co do muzyki... ja hołduje Infernal Blasting i debiutowi, a co do bębniarza w Azarath to oczywiście Inferno, bo Adam to nie Zbyszek, z całym szacunkiem dla pierwszego z wymienionych...

Jak dla mnie Azarath nie gra sieczki, a jestem naprawde wybredny. To jest prawdziwa muza z prawdziwym kopem w dupe, a szczególnie na koncertach. Pierwszy raz miałem ich okazje usłyszeć na Blitzkrieg 4 w Toruńskiej Od Novie. Tam jednak nagłośnienie było kiepskie i naprawde słyszałem sieczke, ale nagłośnienie w Stodole idealnie oddaje to co gra zespół, a szczególnie spotęgowane jest to na koncercie. Nie wiem w jakim klubie Ty byłeś że było słychać sieke. Co do zachowania Bruna to jest napewno specyficzne , złe i plugawe, ale pasuje do ekspresji jaką wytważa azarath i jest wynikiem emocji związanych z koncertem, a jak czujesz się urażony to widocznie bierzesz to do siebie. Tak to jest jak sie stoi i ogląda statywy czy wsłuchuje co ktoś mówi, a nie ostro na******la
Oczywiście bez urazy i wyluzuj troche to są koncerty metalowe gdzie można troche po przeklinać