- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
felieton: Kultura słuchania muzyki AD 2013
20.02.2013 autor: Boomhauer
strona: 2 z 2
Jeszcze kilkanaście lat temu radość ze zdobycia danego wydawnictwa czy nawet piosenki była mnożona przez trud ich pozyskania. Dlatego poświęcało się temu dużo czasu, co wynikało z szacunku i właśnie z owej radości. Poza pożyczaniem i przegrywaniem, era przedinternetowa upłynęła mi na słuchaniu radia i polowaniu na fajne piosenki, celem nagrania ich. Później, gdy już był net, ale tylko ten modemowy (o stałym jeszcze nie było mowy), to zamawiało się płyty z albumami mp3, negocjując cenę za jedną sztukę. Wśród urodzonych w latach 90. (szczególnie w ich drugiej połowie), takie historie mogą wywołać co najwyżej ubaw, ale takie były czasy i to też miało swój urok. Przyznaję że jestem bardzo sentymentalny, mimo iż stary jeszcze nie jestem. Zresztą tak czy siak, nie ma to jak oryginał, tak więc niech żyje fizyczny nośnik!
Komentarze
Dodaj komentarz »
re: Kultura słuchania muzyki AD 2013
Megakruk (wyślij pw), 2013-02-24 15:01:13
| odpowiedz | zgłoś
szkoda, że w tzw. zwykłym markecie muzycznym, próżno szukać nowej płyty Incantation. Na necie tak, ale w sklepie już trzeba mieć szczęście, a przecież to żadne podziemie.
re: Kultura słuchania muzyki AD 2013
trzeba było spytać czy można zamówić. Mnie niejednokrotnie zamówiono i płyta dotarła, ale to z parę lat temu było.
re: Kultura słuchania muzyki AD 2013
Krukowi chyba chodzi o sam fakt że nie leżą poprostu na półkach sklepowych tylko trzeba się troche nagimnastykować żeby zdobyć
re: Kultura słuchania muzyki AD 2013
wiem, że można było, ale...ostatni raz zamawiałem w 2000 roku vhs-a roadkill extravaganza - dałem za taśmę 200 zł!!!
Tylko ja miałem to w mieście i tylko ja wielbiłem Satyricon, który z lasu wszedł do fabryki ołowiu popełniając swe najlepsze dzieło manifest. I się zraziłem, ale to były inne czasy. Wtedy miałem dobrą robotę - byłem listonoszem hehe. Inaczej też przeliczało się muzę. Chciałem kupić z wystawki na podcieniach w BB Deicide - Deicide - wyjątkowe wydanie, digi,lp coś tam - dawałem każdą kasę, a kazali mi spierdalać, bo nie na sprzedaż hehe. Dzisiaj nie do pomyślenia.
Tylko ja miałem to w mieście i tylko ja wielbiłem Satyricon, który z lasu wszedł do fabryki ołowiu popełniając swe najlepsze dzieło manifest. I się zraziłem, ale to były inne czasy. Wtedy miałem dobrą robotę - byłem listonoszem hehe. Inaczej też przeliczało się muzę. Chciałem kupić z wystawki na podcieniach w BB Deicide - Deicide - wyjątkowe wydanie, digi,lp coś tam - dawałem każdą kasę, a kazali mi spierdalać, bo nie na sprzedaż hehe. Dzisiaj nie do pomyślenia.
re: Kultura słuchania muzyki AD 2013
no ale to, że trzeba się trochę nachodzić to też element wszystkiego, w Poznaniu za młodu musiałem kombinować na Bema u Rumunów albo w nagrywalniach i im trudniej było tym była większa sraczka potem
re: Kultura słuchania muzyki AD 2013
sraka była to fakt. Największą srakę w życiu przeżyłem....uwaga co może poniektórych zdziwić przed wydaniem Load wiadomo kogo. Do dziś wielbię Black Album, bo próżno szukać tak brzmiącej płyty w metalu (ja takiej nie spotkałem - perkusja z piekła rodem, przy odkręconej gale w prawo szkło sypie się z okien przy takim Sad But True, czy Roam). W Strychu siedział Ziuta z Tuff'ów i mówił, że już słyszał ruską kopię tego materiału i jest zadziwiony bo myślał, że Hetfield po Mattersach przypierdoli, a tu country. Nie wierzyłem. W RMF od 23 czy 24 puszczali przedpremierowo kawałek po kawałku z komentami Korka Kammettkha - i myślałem, że to jakiś żart. Leciało Until It Sleeps, a ja kurwa wprost chciałem sam sobie wmówić, że to wciąż metal. Potem poleciałem po kasetkę z naklejką RMF i Atomic Tv - kurwa, znów to samo - licencyjna Vertigo/PolyGram - a jebany obrazek okrojony, potem dowiedziałem się, że to sperma i krew. Awangarda w chuj, ale ja tego nie kupuję, jedna z najgorszych ich okładek. Jeszcze tylko St.Anger z pięścią Pusheada jest ok. Ale, ale...czemu tutaj nikt nie wspomina Eda Repki - thrash/death (death!) przecież nim stoi.
re: Kultura słuchania muzyki AD 2013
no nie wiem dlaczego ale i tak średnio rozumiem po co w tym temacie ktoś ma o Edzie Repce pisać :D
to ja w rewanżu wyznam, że w życiu całym moim z największą sraczką czekałem na Spaghetti Incident ale to już czasy oryginalnych kaset więc koniec z gnieżdżeniem się w nagrywalni na Szkolnej i wymijaniu tłumów na bemca
to ja w rewanżu wyznam, że w życiu całym moim z największą sraczką czekałem na Spaghetti Incident ale to już czasy oryginalnych kaset więc koniec z gnieżdżeniem się w nagrywalni na Szkolnej i wymijaniu tłumów na bemca
re: Kultura słuchania muzyki AD 2013
Ed to chyba bardziej z Megadeth sławny jest... Najlepsze okładki w PL to i tak J Kurczak, a z zagranicy to Dan Seagrave i Marschall, i tak myślę, mineta stulecia z trzeciej kanibali...
Oczywiście, że niektórym...
...tzw. "muzykom" się to nie podoba hehe bo już nie mogą wciskać swych marnych "dzieł" tj. to kiedyś robili. Teraz bez problemu można wpierwej płytkę przesłuchać w necie przed zakupem... a po za tym zbyt mało ludzie zarabiają w tym kraju aby kupować oryginały. Proste.
re: Oczywiście, że niektórym...
Eh, wcześniej też były możliwości, żeby odsłuchać to i owo - audycje radiowe (siedziało się w nocy, ale były), płytki dołączane do pism, plus oczywiście poczta pantoflowa. Tłumaczenie się brakiem kasy jest proste i fałszywe - nie stać Cię, nie kupujesz - słodyczy, fajek, alkoholu, samochodów, komputerów, muzyki... Znaczna część tych jęczących i ściągających spokojnie znajduje kasę na całą masę innych pierdół.
Sonda
Na ile płyt CD powinna być wieża?
Wszelkie prawa zastrzeżone, © 1996-2024 rockmetal.pl