zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 22 listopada 2024

felieton: Słów kilka o korzyściach z powietrznego grania płynących

20.03.2012  autor: Szamrynquie

strona: 2 z 2

Tankard, Kraków 7.11.2009, fot. G.Chorus
Tankard, Kraków 7.11.2009, fot. G.Chorus

Oczywiście można spróbować tego samego w przypadku instrumentów. Wystarczy mieć elementarną wiedzę o tym, na czym mniej więcej polega gra na gitarze, basie czy perkusji oraz nieco wyobraźni i można wycinać solówki, zapodawać groove klangując we własne brzucho czy np. napinać się na blastach. Doświadczenie z fragmentem tekstu piosenki "Mediocrity Wins" zespołu Leprous skupiło moją uwagę na innej funkcji grania na instrumentach powietrznych. Takie granie pozwala głębiej wczuć się w muzykę. Tworzy dodatkową więź z wykonawcami, których dzieł słuchamy, a którzy niekiedy są naszymi idolami. Łatwiej jest zrozumieć, po co dany fragment w ogóle znalazł się w danym utworze. Łatwiej jest docenić słyszane dźwięki.

Które płyty zostają w naszej pamięci na zawsze? Które albumy darzymy największym sentymentem? Chyba każdy się zgodzi, że te, które poznaliśmy będąc dzieciakami. A kiedy większość z nas ćwiczyła granie na instrumentach powietrznych w chacie przed lustrem? Też w szczeniackim okresie. Do dziś, gdy słucham "Horrorscope" Overkill, riffy, solówki, rytmy i akcenty przypominają mi się w takich szczegółach, że samemu aż trudno mi uwierzyć, jak to możliwe. Być może jest tak dlatego, że katowałem do zarzygania kasetę z "Horrorscope", którą dostałem od wujka będąc jeszcze w głębokiej podstawówce. Oczywiście słuchałem tego cuda grając na instrumentach powietrznych, ewentualnie z rakietą do badmintona lub z kredkami w łapach.

O doniosłości grania na instrumentach powietrznych przypomniałem sobie również przy okazji oglądania na YouTube filmiku przedstawiającego, jak fuhrer przyjął wieści o tym, że Lou Reed i Metallica nagrywają "Lulu". Hitler wypowiada w tej parodii znamienne zdanie: "Everybody who can't accurately air-drum to 'Battery'... including fills. Leave the hall". Co znaczy mniej więcej: "Każdy, kto nie potrafi właściwie zagrać 'Battery' na powietrznej perkusji... łącznie z przejściami. Wyjść". Po tych słowach część osób przebywających w jednym pokoju z fuhrerem wychodzi, a wzrok ich - ze wstydu i trwogi - jest opuszczony. Umiejętność, o którą zapytał roztrzęsiony Adolf, jest sitem. Zostają prawdziwi maniacy, a reszta paszoł won.

Drogi czytelniku, nieważne, czy nie możesz normalnie kupić piwa i fajek, bo nie masz dowodu osobistego. Nieważne, czy chodzisz jeszcze do szkoły średniej albo studiujesz. Nieważne, czy zbliżasz się do wieku chrystusowego, czy jesteś ryczącą czterdziechą, półsetką itd. Apeluję do Ciebie - praktykuj granie na wyimaginowanych instrumentach, zarówno na koncertach, jak i słuchając nagrań w domu albo nawet u cioci na imieninach. Nie wstydź się, bo wynika z tego więcej dobrego niż śmiesznego. A kiedy kupisz nowy album swojej ulubionej (i nie tylko) kapeli i nie będzie do Ciebie zawarta na nim muzyka docierała, spróbuj zagrać do niej. Może pomoże.

2
Następna »
Komentarze
Dodaj komentarz »
:D
Belrot (wyślij pw), 2012-03-24 12:47:18 | odpowiedz | zgłoś
ale ciekawy motyw nie wiedzialem ze takie zawody istnieja :D
Wzmacniacze
misiektitus
misiektitus (wyślij pw), 2012-03-21 19:44:37 | odpowiedz | zgłoś
Ciekawe jakich używają wzmacniaczy
heh
pik (gość, IP: 79.163.60.*), 2012-03-21 15:52:17 | odpowiedz | zgłoś
w Finlandii są bodajże też MŚ w błotnej odmianie piłki nożnej czy np zawody- w noszeniu (na czas) żon na rękach lub w rzucaniu telefonu komórkowego na odlegl. ;)
tak w ogóle po 10 latach doczekalismy sie tutaj następnego felietonu:)
...
kamx92
kamx92 (wyślij pw), 2012-03-20 22:00:18 | odpowiedz | zgłoś
Jestem mistrzem powietrznej gitary ;)
Na ile płyt CD powinna być wieża?