zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 22 listopada 2024

felieton: Fryderyki '97 - przed rozdaniem nagród

1.03.1998  autor: Przemek Niescior

Już niedługo Fryderyki. W tym roku o tyle ciekawe, że powstała nowa kategoria, hard&heavy, cokolwiek pod tym szyldem miałoby się kryć. Wszyscy ze zniecierpliwieniem oczekują głosu tzw. ludzi z branży (o których już poprzednio pisałem). Oczywiście branżowcy z reguły mieszkają w Warszawie i zapewne już na kilka miesięcy przed imprezą dogadali się co i na jakiej pozycji. Czemu się tu dziwić. Po otrzymaniu fryderyka wzrasta sprzedaż i pęcznieją kieszenie producentów. Jest więc jak najbardziej uzasadnione, że w tej grze nie ma sentymentów. Co z tego, że fryderyka otrzyma zespół o największych plecach, związany z potężnym koncernem, a prawdziwa sztuka zgnije gdzieś w podziemiu? Nie po to przecież przez cały rok ładuje się w promocję zespołu, aby teraz nie odcinać od tego kuponów i przyznawać, że w zasadzie to nasza kapela jest kiepska, a płyty sprzedają się, bo przy takiej promocji nie mają innego wyjścia. Do tego zespół, który już zgarnął kiedyś statuetkę, dorzuci parę głosów na siebie w tym sezonie i już mamy obraz tego, kto ma szansę na "główną nagrodę". Miejmy chociaż nadzieję, że zespół otrzyma go za płytę wydaną 1997 roku, a nie wcześniej, bo takie propozycje przedstawił Pan Dziubiński (Metal Mind), chcąc się zapewne pochwalić ilością wydawanych albumów. Swoją drogą ciekawe tylko, dlaczego ZPAV tego nie zauważył?

Na ile płyt CD powinna być wieża?